W ciągu ostatniego miesiąca na polskim wybrzeżu Bałtyku, w Helu, Gdyni i na Rybitwiej Mieliźnie w Zatoce Puckiej zostały znalezione cztery martwe foki. Wszystkie zginęły z rąk człowieka.
Sprawcy pozostają nieznani.
W rozmowie z Wirtualną Polską rybacy twierdzą, że w walce o obfity połów będą walczyć z fokami.
- Znowu TVN pokazuje martwe foczki. Ja im dam! To nie foki powinny tu rządzić, tylko rybacy - mówi jeden z rybaków cytowany przez Wirtualną Polskę. Twierdzi, że śledztwo prokuratury w sprawie zamordowanych fok jest zbędne, bo to któryś z rybaków "po prostu nie powstrzymał ręki".
Rybacy, którym foki wyjadają z sieci ryby, również cenne łososie bałtyckie, zapowiadają, że będą walczyć wszelkimi dostępnymi metodami. Powołują się na przepisy obowiązujące w takich krajach jak Szwecja czy Finlandia, w których legalne są odstrzały fok.