- Karpie odczuwają ból i cierpią - mówi były dyrektor Biura Prawnego Głównego Inspektoratu Weterynarii. 

- Przepisy polskiej ustawy o ochronie zwierząt dotyczą wszystkich zwierząt kręgowych, w tym ryb. Problem jest w tym, że Unia Europejska od lat nie potrafi poradzić sobie z uśmiercaniem ryb, przyjmując raczej brutalne założenie, że ryby albo mają się udusić powietrzem atmosferycznym, albo po obłożeniu lodem wpadną w stan hipotermii - mówi dr Michał Rudy.

- Dzisiaj na pewno nie musimy już kupować żywej ryby, a z punktu widzenia kulinarnego nie ma to większego sensu. W szczególności, jeżeli mowa o kupieniu żywej ryby na dwa, trzy tygodnie przed Wigilią - dodaje.

Więcej: Onet.pl