Od momentu wybuchu epidemii wirusa ebola w Kongo zaraziły się nim 203 osoby, a 120 zmarło. Śmiertelnie groźny wirus rozprzestrzenia się przez kontakt z płynami ustrojowymi osób chorych. To dziewiąta epidemia eboli w Kongo - ale jak dotąd nigdy nie obserwowano tak licznych ataków na pracowników służby zdrowia walczących z wirusem - podaje kongijskie ministerstwo zdrowia.
Dr Ndjoloko Tambwe Bathe, koordynator działań mających na celu powstrzymanie epidemii przed rozprzestrzenianiem się, relacjonował dziennikarzom, że w jednym z ataków dwóch przedstawicieli służby zdrowia zostało zabitych przez rebeliantów. Z kolei w mieście Beni mieszkańcy obrzucili samochody medyków kamieniami.