"Dobranoc, Paweł". Gdańszczanie oddali cześć prezydentowi

Gdańszczanie, którzy chcieli oddać cześć zmarłemu wczoraj prezydentowi Adamowiczowi, ponownie spotkali się pod budynkiem Urzędu Miejskiego - relacjonuje Onet.

Aktualizacja: 15.01.2019 21:36 Publikacja: 15.01.2019 21:23

"Dobranoc, Paweł". Gdańszczanie oddali cześć prezydentowi

Foto: Fotorzepa/ Alicja Podskoczy

Wtorkowe spotkanie, które rozpoczęło się o godz. 18.00, odbyło się pod hasłem "W brzmieniu ciszy". Pod budynkiem Urzędu Miasta podobnie jak w poniedziałek pojawił się tłum ludzi.

Jak relacjonuje Onet, nie brakowało wzruszających przemówień. Pawła Adamowicza wspominali m.in. prezydent Sopotu Jacek Karnowski, fotoreporter Maciej Kosycarz i rzecznik włodarza Gdańska Magdalena Kaczmarek.

- Szefie, żegnaj, tak bardzo mi będzie ciebie brakowało - mówiła ta ostatnia, nie mogąc powstrzymać łez.

Na koniec spotkania ponownie odsłuchano utwór "The Sound of silence". Gdy utwór wybrzmiał, przez kilka sekund trwała prawdziwa cisza. Zmarłego prezydenta pożegnano słowami "Dobranoc, Paweł".

Podobne wydarzenia prawdopodobnie będą organizowane aż do sobotniego pogrzebu Pawła Adamowicza. W środę spotkanie zaplanowano na godz. 20.00 na Placu Solidarności.

Wtorkowe spotkanie, które rozpoczęło się o godz. 18.00, odbyło się pod hasłem "W brzmieniu ciszy". Pod budynkiem Urzędu Miasta podobnie jak w poniedziałek pojawił się tłum ludzi.

Jak relacjonuje Onet, nie brakowało wzruszających przemówień. Pawła Adamowicza wspominali m.in. prezydent Sopotu Jacek Karnowski, fotoreporter Maciej Kosycarz i rzecznik włodarza Gdańska Magdalena Kaczmarek.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Społeczeństwo
Wojna w Strefie Gazy. Czy Polska powinna poprzeć którąś ze stron konfliktu? Sondaż IBRiS
Społeczeństwo
Nie żyje Jacek Zieliński ze Skaldów. „Odszedł wielki polski kompozytor i muzyk”
Społeczeństwo
Morskie Oko. Koń upadł na drodze, woźnica uderzył go w pysk. Jest reakcja ministerstwa
Społeczeństwo
Sondaż: Jak Polacy oceniają Daniela Obajtka jako prezesa Orlenu?
Społeczeństwo
Aktywiści mówią „dość”. Pozwą polskie państwo z powodu cierpienia psów i kotów