Casey Hathaway bawił się przed domem swojej prababci z dwojgiem innych dzieci we wtorek. W pewnym momencie chłopiec oddalił się i zniknął w pobliskim lesie - informuje lokalna stacja telewizyjna WITN.
Setki osób, drony, helikoptery i psy tropiące brały udział w poszukiwaniach zaginionego chłopca.
W czwartek Lisa Fraker, która również uczestniczyła w akcji poszukiwawczej, usłyszała płacz dziecka w czasie spaceru z psem. Chłopiec odnalazł się zaplątany w cierniste krzewy. Był mocno wyziębiony - ale jego ogólna kondycja była dobra. Badania w szpitalu wykazały, że życiu i zdrowiu dziecka nic nie zagraża - informuje WITN.
Ciotka chłopca, Breanna Hathaway napisała na Facebooku, że jej siostrzeniec twierdzi, iż "przez dwa dni bawił się z niedźwiedziem".
"Bóg zesłał mu przyjaciela, który go chronił" - dodała Hathaway.