- Otrzymaliśmy informację o godz. 06:02. Na miejsce zostały zadysponowane praktycznie wszystkie siły z Gdańska - powiedział w rozmowie z RMF FM st. bryg. Marian Hinca, rzecznik prasowy gdańskiej straży pożarnej.
- Mamy do czynienia z obiektem sakralnym, dużej powierzchni, więc błyskawicznie zadysponowano kolejne siły z całego województwa - dodał Hinca, który poinformował, że w akcji gaszenia bierze udział 28 zastępów straży.
Jak podaje nieoficjalnie portal trojmiasto.pl, prawdopodobną przyczyną pożaru było zwarcie instalacji elektrycznej, znajdującej się w niedawno wyremontowanym dachu. "Udział osób trzecich w podpaleniu jest raczej wykluczony, gdyż kościół był zamknięty i zabezpieczony alarmami" - pisze portal.
Według rzecznika gdańskiej straży, sytuacja po około dwóch godzinach została opanowana, a pożar już się nie rozprzestrzenia. Trwa natomiast rozbiórka części dachu, która uległa spaleniu - poinformowała prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz.