W starciach policji z lewicowymi demonstrantami osiem osób odniosło obrażenia. Rozruchy się rozpoczęły, gdy manifestanci podjęli próbę wtargnięcia na plac Taksima mający symboliczne znaczenie dla lewicy i związkowców. Do utarczek pierwszomajowych doszło też w Mińsku na Białorusi, gdzie zatrzymano około 30 działaczy kampanii „Europejska Białoruś”, w tym znanych przedstawicieli opozycji. Spokojnie było natomiast w Moskwie, gdzie demonstrowało 10 – 12 tys. komunistów i, w konkurencyjnym marszu, około 20 tys. zwolenników władz.