Posłowie proponują, by klienci złapani pierwszy raz płacili grzywnę w wysokości 170 – 255 hrywien (ok. 70 – 100 złotych), a następnym razem w wysokości 204 – 340 hrywien (ok. 80 – 135 złotych). Ich zdaniem „doświadczenia innych krajów pokazały, że karanie osób korzystających z płatnego seksu prowadzi do ograniczenia prostytucji”.

Według ekspertów ukraińskiego MSW w „warunkach stabilności finansowej” wartość usług seksualnych na Ukrainie wynosi ponad 2,5 miliarda złotych rocznie. Ich zdaniem kryzys nie tylko nie zmniejszy popytu na prostytutki (jest ich na Ukrainie ponad 12 tysięcy), ale wręcz przeciwnie – poprawi sytuację ich branży.