36-letni John Patrick Bedell w czwartek podszedł do kontroli przed Pentagonem, po czym nagle zaczął strzelać. Ranił dwóch oficerów. Sam został śmiertelnie postrzelony w głowę. Bedell – uzbrojony w dwa pistolety półautomatyczne – był zwolennikiem teorii spiskowych dotyczących zamachów na Nowy Jork i Waszyngton. W Internecie odnaleziono jego wpis, w którym zapowiadał „ujawnienie prawdy o takich wydarzeniach, jak ataki z 11 września”. Część Amerykanów uważa, że za zawalenie się wież WTC odpowiadają spiskowcy powiązani z rządem USA. Wszystko wskazuje jednak na to, że Bedell działał sam.
Tymczasem w Białym Domu rozstrzygają się losy Chalida Szejka Mohammeda. Niewykluczone, że terrorysta, który przyznał się do zorganizowania ataków z 11 września, stanie przed trybunałem wojskowym, a nie przed nowojorskim sądem cywilnym, jak wcześniej zapowiadano.