Sondaż: Zwierzę traktuj jak mniejszego brata

Propozycje, które mają polepszyć los czworonogów zyskały poparcie wśród Polaków – wynika z badania IBRiS dla „Rz".

Aktualizacja: 21.09.2020 20:42 Publikacja: 21.09.2020 18:40

Sondaż: Zwierzę traktuj jak mniejszego brata

Foto: AdobeStock

Stowarzyszenie Otwarte Klatki z okazji przyjęcia przez Sejm ustawy popularnie nazywanej „piątką dla zwierząt" przypomniało w mediach społecznościowych słowa prezydenta Dudy: „Pragnę zapewnić wszystkich Polaków, że jako prezydent Rzeczpospolitej nie podpiszę żadnej ustawy, która by pogarszała los zwierząt, i podpiszę każda ustawę, która ten los poprawi". Wszystko to w kontekście dalszej procedury legislacyjnej: ustawa musi teraz być przyjęta przez Senat i – po zapowiadanych poprawkach – wróci do Sejmu, a potem trafi na biurko prezydenta. Czy Andrzej Duda słusznie wyczuł, jakie jest nastawienie społeczne wobec zwiększania ochrony zwierząt, kiedy obiecywał podpisanie odpowiedniej ustawy?

Kryzys futerkowy

Z najnowszego sondażu IBRiS dla „Rzeczpospolitej", wynika, że – bezapelacyjnie tak. Zdecydowana dominująca większość badanych wyraźnie opowiada się za wszystkimi rozwiązaniami zawartymi w ustawie zaproponowanej przez prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, które mają polepszyć los naszych „braci mniejszych". Prawie 70 proc. popierających zakaz hodowli na futra i prawie 60 proc. popierających zdecydowane ograniczenie uboju rytualnego – same te dane wskazują, że generalnie chcielibyśmy polepszyć los zwierząt. Przy czym widać wyraźnie, że na argumenty o ich dobrostanie bardziej wrażliwe są kobiety. Może więc dlatego, że jest ich zdecydowanie mniej w polityce, mężczyźni politycy toczą wokół tej kwestii spór tak ostry, że wywrócił do góry nogami partyjny stolik.

Bardziej prawdopodobne są jednak powody stricte wyborcze, czyli walka o poparcie elektoratu na wsi, który zdaniem polityków Solidarnej Polski, Konfederacji czy PSL ma zyskiwać ekonomicznie na hodowli zwierząt futerkowych czy eksporcie mięsa (koszernego lub halal). W sprawie zwierząt futerkowych opinie mieszkańców wsi nie tak bardzo odbiegają od średniej – 60 proc. jest za zakazem. W sprawie radykalnego ograniczenia uboju rytualnego, pozytywnie wypowiada się 50 proc. z nich.

I lewica, i prawica

A czy wpływ na stosunek do zwierząt mają poglądy polityczne? To zaskakujące – ale wygląda na to, że nie. Zakaz hodowli na futra popiera 65 proc. wyborców o poglądach zdecydowanie lewicowych i 69 proc. o poglądach zdecydowanie prawicowych. A wśród wyborców umiarkowanie prawicowych – 63 proc.

Nieco inaczej rozkłada się poparcie dla uboju: w tej kwestii większymi obrońcami zwierząt są osoby o poglądach lewicowych niż prawicowych (63 proc. do 53 proc).

W sondażu zapytaliśmy o wszystkie główne wątki proponowanej ustawy. Poparcie dla społecznej (przez organizacje pozarządowe) w asyście policji kontroli warunków życia zwierząt popiera 88 proc. badanych, wprowadzenie definicji kojca, możliwość nakładania mandatów przez Państwową Inspekcję Weterynaryjną za niewłaściwe warunki, w jakich znajdują się zwierzęta w schroniskach – popiera 87,7 proc. respondentów. Za zakazem wykorzystywania zwierząt w cyrku opowiada się 84,8 proc. Nakaz, by schroniska prowadziły wyłącznie gminy oraz organizacje pożytku publicznego, a osoby tam zatrudniane były niekarane i cieszyły się nieposzlakowaną opinią – popiera 86,2 proc.

I – co bardzo istotne także z politycznego punktu widzenia – zakaz trzymania psów na krótkiej uwięzi lub łańcuchu i ograniczenie stosowania kolczatek popiera 88,9 proc. respondentów. Co ciekawe, za tym zakazem opowiada się aż 91 proc. badanych, zamieszkałych na terenach wiejskich.

– Wydawało się, że wśród tych wszystkich propozycji najbardziej różnicująca będzie właśnie kwestia psów na łańcuchach – mówi szef IBRiS Marcin Duma. – Ale przekonanie, że „wieś się na to nie zgodzi" okazuje się niezasadne.

Stowarzyszenie Otwarte Klatki z okazji przyjęcia przez Sejm ustawy popularnie nazywanej „piątką dla zwierząt" przypomniało w mediach społecznościowych słowa prezydenta Dudy: „Pragnę zapewnić wszystkich Polaków, że jako prezydent Rzeczpospolitej nie podpiszę żadnej ustawy, która by pogarszała los zwierząt, i podpiszę każda ustawę, która ten los poprawi". Wszystko to w kontekście dalszej procedury legislacyjnej: ustawa musi teraz być przyjęta przez Senat i – po zapowiadanych poprawkach – wróci do Sejmu, a potem trafi na biurko prezydenta. Czy Andrzej Duda słusznie wyczuł, jakie jest nastawienie społeczne wobec zwiększania ochrony zwierząt, kiedy obiecywał podpisanie odpowiedniej ustawy?

Pozostało 81% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Społeczeństwo
2 maja po raz 20 obchodzimy Dzień Flagi
Społeczeństwo
Jaka pogoda będzie w majówkę? IMGW: Najpierw słońce, później deszcz
Społeczeństwo
Sondaż: Polacy nadal chcą Unii Europejskiej. Większość przeciw wprowadzeniu euro
Społeczeństwo
Warszawa wraca do zakazu sprzedaży alkoholu. Czy urząd miasta go przeforsuje?
Społeczeństwo
Polaków jest coraz mniej. GUS podał nowe dane
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił