Numerem jeden jest dla cudzoziemca Warszawa, ale także Kraków, Gdańsk, Poznań czy Wrocław.
Dlaczego kupują w Polsce? Według szacunków NBP w 2016 r. w Polsce pracowało 1,2 mln Ukraińców. To głównie (ponad połowa) osoby młode i bezdzietne. Ponad 40 proc. pozostaje w związku małżeńskim, co może oznaczać, że chcą szukać w Polsce stabilizacji zawodowej i rodzinnej.
Jak podkreśla Marcin Krasoń, biorąc pod uwagę nominalne ceny, można wyciągnąć wniosek, że mieszkania na Ukrainie są tańsze niż w Polsce. Średnia cena metra kwadratowego mieszkania w centrum Warszawy jest około dwukrotnie wyższa niż w Kijowie. – Jednak zarobki warszawskie przekraczają kijowskie niemal czterokrotnie, co oznacza, że tak naprawdę dostępność mieszkań w Warszawie jest dwukrotnie większa niż w Kijowie – tłumaczy Krasoń. – Trzeba też zwrócić uwagę na stabilizację rynku, co jest ogromną zaletą Polski, i jego standardy. Ze względu na niechęć do płacenia podatków na Ukrainie nadal często kombinuje się z omijaniem prawa, w Polsce transakcje mieszkaniowe są bezpieczniejsze i pewniejsze – podkreśla Krasoń.
Z raportu MSWiA wynika, że Ukraińcy, którzy kupują mieszkania w strefie przygranicznej (a więc muszą mieć zezwolenie resortu), wiążą przyszłość z Polską i tu chcą osiąść. W 2016 r. wydano obywatelom Ukrainy 59 takich zezwoleń (kupili 3426,66 mkw. lokali). To rekord, bo Białorusini otrzymali 11 zezwoleń, a Rosjanie osiem. W sumie jest to ponad 81 proc. wszystkich zezwoleń wydanych cudzoziemcom na nabycie lokali mieszkalnych i użytkowych w 2016 r. Średnie lokum ma 61 mkw. powierzchni.
Jednak Ukraińcowi jest trudniej niż Polakowi o kredyt hipoteczny. Dlatego przybysze często kupują mieszkania za gotówkę. – Część z nich to zamożni mieszkańcy Ukrainy, których na to stać, inni zaś sprzedają cały swój majątek na Ukrainie i rozpoczynają życie w Polsce – wyjaśnia Krasoń. Państwowy bank PKO BP obecnie udziela kredytu hipotecznego Własny Kąt zarówno rezydentom, jak i nierezydentom, jednak stawia wysokie wymogi wobec kredytobiorcy. – Wnioskodawcy nieposiadający obywatelstwa polskiego, a osiągający dochody w złotych, powinni przedstawić m.in. dokument tożsamości, w tym kartę pobytu, dokumenty dotyczące osiąganych dochodów, w tym zezwolenie na pracę w Polsce – o ile jest wymagane, dokumenty dotyczące inwestycji, opinię z banków (wyciąg z rachunków bankowych zagranicznych), zagraniczny raport kredytowy z kraju, którego klient jest obywatelem – tłumaczy Iwona Radomska, ekspert PKO BP.
Ukraińcy także często kupują mieszkania w rejonach przygranicznych na Pomorzu i Podkarpaciu. – Jeśli chodzi o obywateli Ukrainy przebywających na terenie Jarosławia, zauważam przede wszystkim wzrost zatrudnienia w naszych firmach i zakładach produkcyjnych, np. Sokołów SA Oddział w Jarosławiu czy Lear Corporation Poland – przyznaje Waldemar Paluch, burmistrz Jarosławia na Podkarpaciu. Gmina nie widzi na razie wzmożonej tendencji do zakupu nieruchomości czy zwiększonej liczby zgłoszeń stałego pobytu.