Dwie kobiety samotnie wyruszyły 3 maja z wyspy O‘ahu z archipelagu Hawajów. Chciały dotrzeć do Tahiti, jednak po kilku tygodniach żeglugi awarii uległ element masztu. Do tego sztorm doprowadził do zalania silnika, skutecznie go uszkadzając. Od tego czasu kobiety dryfowały po oceanie.
Żeglarki bezskutecznie próbowały nawiązać kontakt z innymi załogami. Kilka razy w zasięgu ich wzroku były inne jednostki, jednak nie udało się dotrzeć z prośbą o pomoc. By zwrócić na siebie uwagę, 10 razy wystrzeliły w niebo flary ratunkowe. Jacht był również dwukrotnie atakowany przez rekiny tygrysie.
Kobiety uratowano po ponad pięciu miesiącach spędzonych na pokładzie łodzi. Ich jacht zauważyli rybacy z tajwańskiego kutra. Ich uwagę zwrócił bardzo zły stan jednostki.
Skontaktowano się ze strażą przybrzeżną na wyspie Guam. Po otrzymaniu informacji, na miejsce wysłano statek USS Ashland. Z pokładu uratowano dwie kobiety i ich psy.