Reklama

Aborcji się nie lubi kontra nazistowska polityka feministek

Do ostrej dyskusji między Kają Godek a Joanną Scheuring-Wielgus i Moniką Olejnik doszło podczas wieczornej "Kropki nad i". Tematem był obywatelski projekt zaostrzający przepisy aborcyjne.

Aktualizacja: 20.03.2018 21:20 Publikacja: 20.03.2018 20:46

Kaja Godek jest pełnomocniczką komitetu "Zatrzymaj aborcję"

Kaja Godek jest pełnomocniczką komitetu "Zatrzymaj aborcję"

Foto: Fotorzepa/ Jerzy Dudek

amk

Inicjatorka projektu "Zatrzymać aborcję", Kaja Godek, utrzymuje, że zaostrzenie warunków, w jakich w Polsce legalna  będzie aborcja, spowoduje, że "określona grupa ludzi zyska prawo do życia" - prawo, którego wg Godek była do tej pory pozbawiona.

Godek argumentowała, że prawie milion podpisanych pod projektem obywateli żąda, aby zlikwidowane zostało prawo, które "wprost dyskryminuje niepełnosprawne dzieci".

- Dzisiaj można zabić dziecko, jeśli jest podejrzane o to, że może urodzić się chore lub niepełnosprawne. Jest to zaprzeczenie tolerancji, zasady równości. Jest to zaprzeczenie sprawiedliwości, sprzeczne z prawami człowieka - mówiła Godek.

Autorka projektu twierdzi, że osoby niepełnosprawne sa używane przez feministki to prowadzenia polityki "wpisującą się w retorykę rodem z nazistowskich Niemiec".

- W latach 40. pokazywano osoby niepełnosprawne na plakatach w nazistowskich Niemczech i pisano, że utrzymanie tych osób kosztuje 60 tysięcy marek. To jest dokładnie ta retoryka, z którą mamy do czynienia - twierdziła Kaja Godek.

Reklama
Reklama

Polemizowała z nią zarówno Joanna Scheuring-Wielgus, jak i gospodyni programu.

Jak podkreślała posłanka Nowoczesnej, żadna kobieta nie decyduje się na aborcję, bo to lubi i że dla każdej z nich podjęcie takiej decyzji jest dramatycznym wyborem.

Jednak i Joanna Scheuring-Wielgus, i Monika Olejnik, podkreślały, że każda kobieta ma prawo do samodzielnego podjęcia decyzji i nie powinien tego za nie robić żaden polityk.

Scheuring-Wielgus zauważyła też, że we wciąż obowiązującej konstytucji nie ma wzmianki na temat życia poczętego czy nienarodzonych dzieci, i dlatego "przedmiotem praw dotyczących ciąży i macierzyństwa jest kobieta".

Kaja Godek nie przyjęła do wiadomości argumentów swoich przeciwniczek, dotyczących cierpienia kobiet, które będą zmuszone do donoszenia i urodzenia nawet ciężko okaleczonego, niezdolnego do samodzielnego życia dziecka, i przeżywania śmierci tego dziecka po porodzie. Zdaniem Godek takie dzieci mają również prawo do życia i człowiek nie powinien decydować o ich śmierci.

Wczoraj pozytywnie, głosami 16:9 projekt "Zatrzymać aborcję" zaopiniowała sejmowa komisja sprawiedliwości i praw człowieka. Jutro trafi ona pod obrady komisji polityki społecznej i rodziny.

Reklama
Reklama

Pod obrady Sejmu projekt może trafić już w piątek.

Również na piątek planowany jest kolejny czarny protest szerokich środowisk przeciwnych zaostrzeniu przepisów aborcyjnych.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Społeczeństwo
Kocia wolność czy miejskie zagrożenie? Wypuszczanie kotów to problem dla zwierząt i przyrody
Społeczeństwo
„To może być zapowiedź radykalnej zmiany nastrojów”. Socjolog komentuje najnowszy sondaż
Społeczeństwo
Niechciani pasażerowie metra. W siedzeniach zalęgły się pluskwy?
Społeczeństwo
Krzysztof Ruchniewicz: Nie domagam się zwrotu dóbr kultury Niemcom
Reklama
Reklama