Do jednej z eksplozji miało dojść przed komisariatem policji, a do drugiej - na ulicy w pobliżu parlamentu. Celem tego drugiego ataku bombowego miał być budynek firmy ubezpieczeniowej. Mimo to - w ramach środków ostrożności - z siedziby pobliskiego parlamentu ewakuowano grupę parlamentarzystów - podają ugandyjskie media.
Na nagraniu, które pojawiło się w sieci, widać słup dymu nad miejscem eksplozji w pobliżu komisariatu.
Ugandyjska armia walczy z dżihadystami z powiązanej z Al-Kaidą organizacją Asz-Szabab w Somalii
Reuters informuje o wywołanym eksplozją spłonięciu kilku samochodów i śmierci co najmniej dwóch osób. NTV Uganda miała podać, że "dziesiątki osób zostało rannych". Przyczyny eksplozji nie są na razie znane.
Czytaj więcej
Tzw. Państwo Islamskie (Daesh) wzięło na siebie odpowiedzialność za atak bombowy, do którego doszło w stolicy Ugandy, Kampali, w sobotę wieczorem - informuje Reuters.