Władze odpowiedzialne za ochronę środowiska twierdzą, że aby pozyskać taką ilość płetw, trzeba było zamordować od 900 do 1000 rekinów o długości od 1 do 5 metrów.
Przesyła zapakowana w 10 paczek została nadana w gminie Roldanilllo na południowym zachodzie Kolumbii.
Płetwy obcinane są żywym zwierzętom. Pozbawione ich rekiny są wrzucane z powrotem do morza, gdzie umierają albo z powodu upływu krwi, albo pożarte przez inne zwierzęta.
O odkryciu zakazanej przesyłki firma przewozowa zawiadomiła organa ochrony przyrody i policję.
Policja pobrała próbki tkanek, aby ustalić, jakie gatunki rekinów zostały zabite. W wodach kolumbijskich występują co najmniej trzy.