O umieszczeniu Rosjanki z podwójnym obywatelstwem na liście osób poszukiwanych poinformował ambasador Rosji w Izraelu Anatolij Wiktorow.
Iljińska powiedziała dziennikarzom w zeszłym roku, że głosowała w referendum trzy razy - przez internet, a także w rosyjskiej ambasadzie w Tel Awiwie i w konsulacie w Hajfie. Według jej relacji żadna z placówek dyplomatycznych nie sprawdziła, czy została zarejestrowana do głosowania elektronicznego. Chciała więc zademonstrować nieszczelność systemu głosowania.
Centralna Komisja Wyborcza Rosji w reakcji na wywiad Iljińskiej przypomniała o odpowiedzialności karnej za powtórne głosowanie. Teraz będzie ona ścigana m.in. przez Interpol.
Czytaj więcej
Rosyjski instytut badania opinii publicznej (WCIOM) poinformował w poniedziałek, że wyniki badań...
Sprawę potrójnego głosowania bada moskiewski wydział Komitetu Śledczego. We wrześniu 2020 roku śledczy wydali nakaz aresztowania Julii Iljińskiej.