W kwietniu młody Cygan Marco Ahmetovic, prowadząc po pijanemu furgonetkę w Appignano (region Marche), wjechał w grupkę młodzieży na skuterach. Z pięciorga młodych ludzi w wieku od 15 do 19 lat przeżyła tylko jedna osoba. Sprawca został skazany na sześć i pół roku więzienia. Na razie przebywa jednak w areszcie domowym – w pensjonacie w San Benetto z widokiem na morze. Rodzice ofiar i prasa uznali wyrok za kpinę.

Teraz okazuje się, że sławę Ahmetovica postanowił wykorzystać znany toskański impresario Alessio Sundas. Zaoferował mu 300 tysięcy euro za reklamowanie dżinsów, wody kolońskiej, czapek i innych produktów z nowej kolekcji Linearom. Od 25 listopada na stronie internetowej eBay za 159 euro można było sobie sprawić zegarek Linearom reklamowany fotografią Ahmetovica. Wczoraj eBay z powodu protestów wycofał zegarek z aukcji.

Jednak sprawca wypadku już otrzymał od swego impresaria 40 tysięcy euro. Teraz Sundas szuka wydawcy książki, którą Ahmetovic zaczął pisać w areszcie. Zachęcony sukcesami Rom zażądał 5 tysięcy euro za wywiad dla jednego z kolorowych pism, w którym miał wyrazić skruchę.

Wczoraj minister sprawiedliwości Clemente Mastella postanowił wszcząć śledztwo w sprawie łagodnego wyroku, a przede wszystkim zbadać, czy skazany może czerpać korzyści finansowe z popełnionego przestępstwa. Sundas nie widzi w swej działalności niczego zdrożnego.

– To media wykreowały Ahmetovica na bohatera – twierdzi impresario.