Za legalizacją eutanazji są wchodzący w skład rządzącej koalicji socjaliści, których poparli liberałowie i zieloni. Podczas głosowania po pierwszym czytaniu w parlamencie zdobyli 30 głosów. Przeciw było 26 posłów współrządzącej Partii Chrześcijańsko-Społecznej (CSV) premiera Jeana-Claude'a Junckera. Drugie czytanie i kolejne głosowanie miało być już tylko formalnością. Potem Wielki Książę Luksemburga Henryk miał już tylko złożyć swój podpis kierując się tradycyjną zasadą neutralności politycznej i prawo weszłoby w życie.
Po raz pierwszy w historii Księstwa suweren zapowiedział jednak, że nie złoży podpisu pod prawem przyjętym przez parlament tłumacząc, że nie pozwala mu na to sumienie.
Rząd zamierza więc dokonać zmiany konstytucji, tak aby książę stracił możliwość blokowania przepisów.
– Chcemy z jednej strony uniknąć kryzysu konstytucyjnego, a z drugiej respektować poglądy Wielkiego Księcia. Dlatego zaproponujemy zmianę w artykule 34 konstytucji, który mówi, że monarcha akceptuje prawo. Słowo akceptuje zastąpimy wyrazem ogłasza - powiedział premier Jean–Claude Juncker, który prywatnie jest przeciwnikiem nowych przepisów. – Rozumiem, że to sprawa sumienia. Ale jeśli parlament przegłosowuje jakieś prawo, to musi ono wejść w życie - podkreślał szef rządu.
– Wielki Książę nie będzie częścią procesu legislacyjnego. Jego rola ograniczy się do podpisywania przyjętego prawa - tłumaczył też minister sprawiedliwości Luc Frieden.