- Nawet nie umiem zaciągnąć się najlżejszym papierosem, a co dopiero skrętem – twierdzi Napieralski.

Napieralski próbował trawki w Amsterdamskim coffee shopie. - Byłem z wizytą w Holandii, gdzie przyglądałem się kampanii wyborczej. Oprócz oficjalnych spotkań zwiedzaliśmy też Amsterdam. Jedną z atrakcji były oczywiście coffee shopy. Nasz gospodarz kupił tam coś, pokazał, zapalił i nawet dał spróbować – mówi „Wprost Light".