Reklama
Rozwiń
Reklama

Apel do Szwajcarów, by nie jedli psów i kotów

Jedna z fundacji obrony praw zwierząt wezwała do zaprzestania spożywania psów i kotów. Apel nie dotyczy jednak skosnookich nacji, ale... Szwajcarów.

Aktualizacja: 26.11.2014 22:42 Publikacja: 26.11.2014 21:50

Apel do Szwajcarów, by nie jedli psów i kotów

Foto: Flickr

Jednocześnie fundacja wystosowała do szwajcarskiego parlamentu petycję, by prawnie zabroniono spożywania tych zwierząt.

Sprawę opisało internetowe wydanie "Le Figaro".

Okazuje się, że 3 procent Szwajcarów, głównie mieszkańców Lucerny, okolic Berna oraz Jury, jada psy i koty. I jest to wieloletnia tradycja.

Fundacja nie jest w stanie ocenić liczby zjadanych zwierząt, lecz powszechnie wiadomo, że popularnym daniem jest tam kiełbasa z psów, a koty przyrządza się podobnie jak dzikie króliki. Ta ostatnia potrawa jest ponoć w tych regionach uważana za przysmak na bożonarodzeniowym stole.

Fundacja zamierza przeprowadzić szeroko zakrojone działania, aby zakończyć tę tradycję. Jak dotąd, działaczom udało się doprowadzić do zakazu handlowania kocimi skórkami. Według wielu Szwajcarów, mają one mieć - podobnie jak psie mięso - działanie terapeutyczne. Pomaga w walce z reumatyzmem.

Reklama
Reklama

Akcja będzie prowadzona także w mediach, gdyż zdaniem obrońców praw zwierząt tylko wpływ społeczeństwa jest w stanie zmusić parlament do podjęcia jakichkolwiek działań.

Jednocześnie fundacja wystosowała do szwajcarskiego parlamentu petycję, by prawnie zabroniono spożywania tych zwierząt.

Sprawę opisało internetowe wydanie "Le Figaro".

Pozostało jeszcze 87% artykułu
Reklama
Społeczeństwo
Dania zamknięta dla obcych
Materiał Promocyjny
Twoja gwiazda bliżej niż myślisz — Mercedes Van ProCenter
Społeczeństwo
Słoweńcy byli za legalizacją eutanazji. Po roku zmienili zdanie
Społeczeństwo
Państwo socjalne przerosło Niemców
Społeczeństwo
Amerykanie są już mniej krwiożerczy
Materiał Promocyjny
Cyberprzestępcy zwiększają skalę ataków na urządzenia końcowe – komputery i smartfony
Społeczeństwo
Watykan przekonał Aleksandra Łukaszenkę. Niezłomny ksiądz wyszedł na wolność
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama