Zwierzę zostało potrącone przez samochód kilka dni temu.
Po wielu perturbacjach, spychologii urzędników, czterech dobach oczekiwania i prywatnej pomocy zwierzę udało się przetransportować do ośrodka dla zwierząt w Mikołajówce. Tam stwierdzono, że łoś ma złamane dwa żebra.
Franciszek Januszewicz z ośrodka w Mikołajówce ostrzegał, że choć zwierzę przyjmuje wodę i pożywienie, nie oznacza to, że zdrowieje.Twierdził, że przy złamaniu musiały wstąpić jakieś krwiaki, dodatkowo źle rokował fakt, że zwierze nie było w stanie wstać na nogi.
Dziś o 3 w nocy stwierdzono śmierć łosia.