Zgłoszenie GOPR otrzymał dziś rano. Jak informuje TVN24, grupa ponad 60 osób w różnym wieku szła w rejony szczytu Babiej Góry. Na wysokości 1500 m n.p.m. 68-letni mężczyzna źle się poczuł i stracił przytomność. Mężczyznę najpierw próbowali reanimować inni turyści, później ratownicy GOPR-u, w końcu załoga Lotniczego Pogotowia Ratunkowego z Krakowa. Mimo to mężczyzna zmarł. Dokładne przyczyny jego śmierci nie są znane.