Do Niemiec przedostaje się z Polski nielegalnie rekordowa liczba obywateli Rosji – alarmuje europejska edycja opiniotwórczego serwisu Politico. „Według Federalnego Urzędu do spraw Migracji liczba Rosjan ubiegających się o azyl w Niemczech wzrosła o 600 procent tylko w tym roku, z 307 osób w styczniu do 1835 osób w czerwcu" – podaje Politico.
Według polskich służb są to Rosjanie narodowości czeczeńskiej. Przez wschodnią granicę wjeżdża i ubiega się o ochronę międzynarodową, a więc status uchodźcy, lub ochronę uzupełniającą, kilka tysięcy rocznie. W 90 proc. nie czekają na decyzję o udzieleniu ochrony. Znikają w Europie, głównie kierując się właśnie do Niemiec.
Wniosek w Polsce, wniosek w Niemczech
To niezgodne z prawem. –Osoba, która złożyła wniosek o ochroną prawną, nie ma prawa opuszczać terytorium Polski do czasu wydania decyzji w jej sprawie. Jeżeli wyjedzie do innego kraju strefy Schengen i zostanie tam zatrzymana, może zostać zawrócona do Polski – podkreśla Jakub Dudziak, rzecznik Urzędu ds. Cudzoziemców. Prawo nie przewiduje jednak za to żadnych konsekwencji.
W ubiegłym roku Czeczeni złożyli ponad 7 tys. wniosków, a tylko 21 z nich przyznano status uchodźcy. 6 tys. wniosków trzeba było umorzyć. – Dzieje się tak w sytuacji, gdy cudzoziemiec nie był zainteresowany kontynuowaniem procedury w Polsce i najprawdopodobniej opuścił kraj – wskazuje Dudziak.