Okazało się, że młody kierowca uciekał, bo choć był trzeźwy, to nie miał prawa jazdy.
W Jegłowniku patrol ruchu drogowego próbował zatrzymać do kontroli osobowe mitsubishi. Kierowca zignorował sygnały i pojechał dalej. Policjanci ruszyli więc za nim w pościg.
- W Zwierznie mitsubishi wypadło z drogi do rowu i zatrzymało się – opowiada Jakub Sawicki z zespołu prasowego komendy policji w Elblągu.
Ścigający kierowcę funkcjonariusze pobiegli w kierunku auta, a wtedy samochód cofnął, a 19-latek próbował przejechać jednego z mundurowych.
Policjanci użyli broni - padły strzały ostrzegawcze. Dopiero wtedy uciekający mężczyzna poddał się. Okazało się, że kierowca, 19-letni Gracjan Z., był trzeźwy, ale nie miał prawa jazdy.