Państwo K. wystąpili do sądu o zwrot pieniędzy, które 6 grudnia przelali na rachunek bankowy żony syna z adnotacją „prezent od Mikołaja”. Według nich tytuł przelewu został sformułowany żartobliwie i nie odpowiadał ich rzeczywistej intencji. Zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami, pieniądze miały być przeznaczone na zakup przez syna i synową większego mieszkania, do którego mieli oni wprowadzić się z dwójką dzieci. Nigdy do tego nie doszło, bo pół roku później małżeństwo się rozpadło. Synowa deklarowała przed rozwodem, że pieniądze odda, lecz tego zrobiła. Dlatego teściowie szukali pomocy w sądzie.