To ten sam kierowca, który blisko dwa lat temu uratował życie prezydenta Dudy kiedy doszło do eksplozji opony na A4 pod Opolem. Posiada ponad 20-letnie doświadczenie za kółkiem wożąc VIP-y najpierw w Biurze Ochrony Rządu, dziś w Służbie Ochrony Państwa. Informację potwierdziliśmy w dwóch źródłach - SOP nie odpowiedział nam na pytania. Wczoraj eksperci wskazywali, że sprawa wygląda jak błąd młodego, niedoświadczonego oficera. Zdaniem RMF kierowca zagapił się bo w czasie jazdy rozpętała się gwałtowna burza śnieżna, która ograniczyła widoczność. Policja otrzymała zakaz wypowiadania się w tej sprawie.