Dziennikarz próbował popełnić samobójstwo 30 lipca, dzień po tym po tym jakSąd Okręgowy w Warszawie zdecydował o jego aresztowaniu. Stołecznaprokuratura zarzuca Sumlińskiemu, że powołując się na kontakty w komisjiweryfikacyjnej WSI, oferował byłym oficerom pozytywną weryfikację w zamianza łapówkę. W liście pożegnalnym napisał, że prowadząc dziennikarskieśledztwa mógł się narazić wielu osobom, w tym wiceszefowi ABW Jackowi Mące.Według Sumlińskiego, Mące bezprawnie przyznano warte milion złotychmieszkanie.

- Sprawa opisana w liście pożegnalnym to wystarczający powód, by przypadkiemWojciecha Sumlińskiego zajęła się nasza komisja - mówi w rozmowie z serwiseminternetowym tvp.info przewodniczący sejmowej speckomisji Jarosław Zieliński(PiS). - Udało mi się dziś przekonać wiceprzewodniczących komisji, byporuszyć tę kwestię podczas następnego posiedzenia Sejmu, czyli już za dwatygodnie - dodaje. Jarosław Zieliński zaznacza, że chciałby zaprosić naposiedzenie komisji zarówno Wojciecha Sumlińskiego, jak i przedstawicieliABW. - Najpierw należy jednak sprawdzić, czy redaktorowi Sumlińskiemupozwala na to stan zdrowia i jego sytuacja prawna - dodaje Zieliński.