Reklama

Naczelnik CBŚ spowodował kolizję. Był pijany?

Zastępca naczelnika wydziału ekonomicznego katowickiego CBŚ wracając z pracy do domu spowodował kolizję drogową. Uderzył w samochód - dowiedziała się "Rz".

Publikacja: 03.04.2009 18:18

Naczelnik CBŚ spowodował kolizję. Był pijany?

Foto: Fotorzepa, MW Michał Walczak

Do zdarzenia doszło wczoraj ok. godziny 16.20 w Katowicach - Piotrowicach. Policjantom, którzy przyjechali na miejsce naczelnik odmówił badania alkomatem, więc na wniosek prokuratora pobrano mu dwa razy krew. Prokurator ocenił, że zachowanie policjanta wskazywało, że był pod wpływem alkoholu.

- Potwierdzam, doszło do takiego zdarzenia z udziałem funkcjonariusza policji, ale nie podajemy jego szczegółów. Wstępnie mogę powiedzieć, że żadna z osób biorąca udział w kolizji nie ucierpiała - mówi "Rz" zastępca prokuratora rejonowego Katowice-Wschód Jacek Pandel.

Prok. Pandel potwierdza jednak, że "okoliczności wskazywać musiały na podejrzenie że funkcjonariusz jest pod wpływem alkoholu skoro pobrano od niego krew". Odmawia podania jakie to były okoliczności.

Zabezpieczoną krew pobraną od policjanta CBŚ bada Zakład Medycyny Sądowej. - Nie mamy jeszcze wyników badań, funkcjonariuszowi nie przedstawiono zarzutów - podkreśla prokurator.

- Jest duże prawdopodobieństwo, że naczelnik był pijany w pracy, skoro wyszedł z niej o godzinie 16, a 20 minut później spowodował kolizję i był pijany. Prokuratura chce to ustalić, jaką miał krzywą spadkową alkoholu - mówi nam jeden z policjantów śląskiej komendy.

Reklama
Reklama

Wydział ekonomiczny CBŚ prowadzi najtrudniejsze sprawy związane z przestępczością gospodarczą m.in. mafii paliwowej.

Wszczęto postępowanie wewnątrzpolicyjne, które ma wyjaśnić szczegółowo okoliczności tego zdarzenia. Jeżeli informacje o spowodowaniu kolizji pod wpływem alkoholu potwierdzą się, funkcjonariusz poniesie odpowiedzialność karną i dyscyplinarną - potwierdziło nam biuro prasowe KGP.

Podinspektor Mariusz Sokołowski, rzecznik KGP, pod którą podlegają wydziały CBŚ nie odpowiedział na pytania "Rz" dotyczące naczelnika. Nie odbierał też komórki.

Do zdarzenia doszło wczoraj ok. godziny 16.20 w Katowicach - Piotrowicach. Policjantom, którzy przyjechali na miejsce naczelnik odmówił badania alkomatem, więc na wniosek prokuratora pobrano mu dwa razy krew. Prokurator ocenił, że zachowanie policjanta wskazywało, że był pod wpływem alkoholu.

- Potwierdzam, doszło do takiego zdarzenia z udziałem funkcjonariusza policji, ale nie podajemy jego szczegółów. Wstępnie mogę powiedzieć, że żadna z osób biorąca udział w kolizji nie ucierpiała - mówi "Rz" zastępca prokuratora rejonowego Katowice-Wschód Jacek Pandel.

Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Służby
Niezidentyfikowany obiekt rozbił się w województwie lubelskim
Służby
Szpiedzy chcą azylu. Zaskakujący finał największej afery wywiadowczej w Polsce
Służby
Ukraińcy dementują plotkę z Telegramu. „Polscy strażnicy graniczni nie pytają o Banderę i Wołyń”
Służby
Ostrzegawczy e-mail tuż przed eksplozją granatnika. Czy wybuch w gabinecie szefa policji był zamachem?
Reklama
Reklama