Ryszka jest absolwentem Ogólnokształcącego Liceum Lotniczego w Dęblinie. Znalazł się w gronie 1024 kadetów, którzy ukończyli te czteroletnie studia.
Jak informuje ppłk Artur Goławski, rzecznik Sił Powietrznych „pomyślnego finału edukacji pogratulowała mu osobiście pułkownik Mary E. Peterson, która jako attache lotniczy w Ambasadzie Stanów Zjednoczonych w Polsce wysłała w 2009 toku szeregowego Ryszkę za ocean".
Po powrocie do kraju Krzysztof Ryszka, wzorem dwóch innych absolwentów amerykańskich uczelni Kajetana Łapczuka i Macieja Krakowiana, zostanie skierowani do Studium Oficerskiego w Wyższej Szkole Oficerskiej Sił Powietrznych.
- Jeśli Krzysztof Ryszka wykaże predyspozycje do bycia pilotem, już jako podporucznik - tak jak obecnie dwaj jego starsi koledzy – może trafić na kurs pilotażu w Stanach Zjednoczonych – czytamy na stronie internetowej Sił Powietrznych.