– Ustawa powinna być znowelizowana – przyznaje ppłk Leszek Stępień, dyrektor Centrum Weterana w Warszawie. Zmiany w prawie dotyczące żołnierzy, którzy uczestniczyli w misjach zagranicznych, przygotowała jeszcze poprzednia ekipa w resorcie obrony. Sejm poprzedniej kadencji nie zdążył się tym zająć.
– Prowadzimy rozmowy na temat zmian, mamy obietnicę nowelizacji. Przypomnę, że wiele rozwiązań zostało wypracowanych już kilka miesięcy temu – dodaje Tomasz Kloc, przewodniczący Stowarzyszenia Rannych i Poszkodowanych w Misjach Poza Granicami Kraju.
Dotychczasowe, obowiązujące od ponad dwóch lat przepisy uprawniają weteranów m.in. do opieki medycznej, bezpłatnej pomocy psychologicznej, pomocy państwa w finansowaniu nauki. Ci pobierający emeryturę lub rentę inwalidzką otrzymują też specjalny dodatek. – Chcielibyśmy, aby weterani poszkodowani mieli możliwość tylko na podstawie legitymacji do przyjęcia w pierwszej kolejności przez lekarzy – mówi Kloc.
Przygotowany przez poprzednią ekipę projekt obniżał miesięczną opłatę za pobyt w Domu Weterana w Lądku-Zdroju. Zakładał, że nie będzie ona mogła przekroczyć 25 proc. miesięcznego dochodu danej osoby. – Chcielibyśmy utrzymać to rozwiązanie – dodaje szef stowarzyszenia weteranów.
Ważne dla tego środowiska jest i to, aby mogli raz w roku wziąć udział w bezpłatnych turnusach readaptacyjno-kondycyjnych. Projekt poszerzał też katalog żołnierzy, którzy mogli starać się o status weterana. W grupie tej mieliby się znaleźć uczestnicy nie tylko misji w Iraku czy Afganistanie, ale też międzynarodowych komisji kontroli i nadzoru w Korei, Wietnamie, Kambodży i Laosie. – To jest ważne dla starszych kolegów, uczestników misji pokojowych pod flagą ONZ – wyjaśnia Kloc.