Nielegalna branża tytoniowa na dobre rozwinęła skrzydła. Z danych służb zwalczających szarą strefę tytoniową wynika, że w zeszłym roku policjanci i celnicy skonfiskowali łącznie 1318 ton nielegalnego tytoniu, czyli o ok. 200 proc. więcej niż rok wcześniej. Podobna skala dotyczy papierosów – wskazują dane z policji i resortu finansów przekazane „Rzeczpospolitej".
– Zauważamy, że coraz częściej w nielegalną branżę tytoniową angażują się zorganizowane, polsko-ukraińskie grupy przestępcze – mówi „Rzeczpospolitej" Krzysztof Kot, zastępca dyrektora Biura Służby Kryminalnej Komendy Głównej Policji.
Wyraźnie rosnący trend jest widoczny, od kiedy w styczniu 2014 r. podwyższono akcyzę na papierosy. Odtąd zwiększył się przemyt, przybyło nielegalnych krajalni tytoniu oraz fabryk wytwarzających papierosy. Policjanci, celnicy, pogranicznicy konfiskują coraz więcej nielegalnego towaru.
Porażające są dane Straży Granicznej. Wynika z nich, że łączna wartość zatrzymanego przez funkcjonariuszy SG nielegalnego tytoniu w ubiegłym roku sięgnęła 954 mln zł. – W 2014 r. był to rząd wartości 2,9 mln zł – podaje Agnieszka Golias, rzeczniczka Komendy Głównej SG.
Kolosalny wzrost odnotowała też policja. W ubiegłym roku funkcjonariusze – głównie z pionów zwalczających przestępczość gospodarczą – przejęli 121 mln sztuk nielegalnych papierosów, czyli o ponad 50 mln sztuk więcej niż w 2014 r. Także Centralne Biuro Śledcze Policji skonfiskowało więcej, bo blisko 190 mln sztuk – rok wcześniej połowę tego.