Sprawę ujawniło wczoraj Radio Zet. Odchodzący z AW Andrzej Ananicz podał m.in., że lokal otrzymał gen. Zbigniew Nowek – poprzedni szef agencji. Mieszkania przydzielono 15 funkcjonariuszom AW, w tym trzem zastępcom szefa AW. Lokale miały mieć od ok. 20 do prawie 87 mkw. powierzchni.

– Nie mówię, że doszło do złamania prawa – zastrzegł Ananicz. Ale i tak legalność przyznania mieszkań bada Kancelaria Premiera. Agnieszka Liszka, rzecznik rządu, nie chciała komentować sprawy. Generał Nowek jest zaskoczony. – Mieszkania zostały przyznane zgodnie z obowiązującymi procedurami – mówi „Rz”. – Funkcjonariusze mają wyłącznie umowę najmu.

Zaznacza, że Ananicz, ujawniając sprawę mieszkań, chce uzasadnić czystki w AW. – To prowokacja w typowo esbeckim stylu. Nie ma się czemu dziwić, skoro głównym doradcą Ananicza jest esbek z ponadtrzydziestoletnim stażem, który w przeszłości był chwalony za czynny udział w bojówkach bijących uczestników tzw. latających uniwersytetów – podkreśla były szef AW.