Reklama

Szef GROM Dariusz Zawadka odchodzi ze stanowiska

Pułkownik Dariusz Zawadka, szef GROM, podał się do dymisji. Chce to zrobić całe dowództwo tej elitarnej jednostki specjalnej

Publikacja: 30.07.2010 20:51

Szef GROMu płk. Dariusz Zawadka

Szef GROMu płk. Dariusz Zawadka

Foto: Fotorzepa, Seweryn Sołtys

Informacje o dymisji płk. Dariusza Zawadki potwierdził mjr Jacek Popławski z Dowództwa Wojsk Specjalnych, któremu podlega m.in. GROM.

– Płk Zawadka złoży wypowiedzenie stosunku służbowego na ręce ministra obrony narodowej – mówi mjr Popławski.

Co jest powodem tej dymisji? Jak twierdzą oficerowie, z którymi rozmawiała "Rz", ma to związek z planowanymi zmianami kadrowymi w Dowództwie Wojsk Specjalnych. Nieoficjalnie wiadomo, że 15 sierpnia, w Święto Wojska Polskiego, prezydent Bronisław Komorowski ma wyznaczyć na szefa DWS gen. Piotra Patalonga.

Teraz – po tragicznej śmierci gen. Włodzimierza Potasińskiego, który zginął w katastrofie pod Smoleńskiem – pełniącym obowiązki dowódcy jest gen. Marek Olbrycht.

I to właśnie nominacja gen. Patalonga nie podoba się kierownictwu GROM. – Prędzej czy później doszłoby do konfliktu między gen. Patalongiem a płk. Zawadką – uważa jeden z oficerów jednostki. – W tej sytuacji decyzja szefa GROM jest po prostu racjonalna.

Reklama
Reklama

Gen. Patalong w latach 2006 – 2008 był dowódcą GROM. Wśród komandosów ma opinię osoby blisko związanej z innym byłym szefem tej jednostki gen. Romanem Polką.

A nieoficjalnie wiadomo, że płk Zawadka jest też skonfliktowany z gen. Polką. Tak jest od momentu, kiedy "Rz" zimą tego roku ujawniła informację, że jeden z oficerów GROM złożył w wojskowej prokuraturze zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez płk. Zawadkę.

– Nie mówmy może o konflikcie, ale chcę przypomnieć, że to właśnie płk Zawadka wyrzucił z jednostki dowódców zespołów bojowych – zaznacza gen. Polko.

On sam zresztą złożył rezygnację z tego stanowiska w 2004 r. po konflikcie ze Sztabem Generalnym. Teraz sprawę dymisji płk. Zawadki komentuje tak: – Gdy wówczas odchodziłem, chodziło o coś konkretnego, o byt GROM, a teraz wszystko wskazuje na to, że chodzi o przepychanki personalne – mówi. – Jeżeli takie są przyczyny wypowiedzenia, dzieje się to ze szkodą dla jednostki i nie jestem w stanie tego zrozumieć. Tym bardziej że okazuje się, iż dowódca GROM kwestionuje decyzje personalne prezydenta, zwierzchnika Sił Zbrojnych.

Sprawy nie chce komentować resort obrony.

– Każdy żołnierz ma prawo rozwiązać stosunek służbowy w dowolnym momencie. Nie musi nawet podawać powodu – ucina płk Wiesław Grzegorzewski, dyrektor Departamentu Prasowo -Informacyjnego MON.

Reklama
Reklama

Rozmówcy "Rz" podkreślają, że jednostka może po tych dymisjach zostać osłabiona. – Jeszcze nie wiadomo, ile konkretnie osób odejdzie, ale wielu przychodziło i deklarowało, że albo to już zrobiło, albo niebawem zrobi – mówi jeden z oficerów. Podkreśla, że żołnierze podają się do dymisji w geście solidarności z płk. Zawadką. – To jeden z nas, cieszy się szacunkiem, i jeśli uznał, że dzieje się coś złego, to musiał odejść, a my razem z nim – dodaje.

Z płk. Zawadką nie udało nam się skontaktować.

GROM to najlepsza polska jednostka specjalna. Umiejętności jej komandosów są porównywalne z umiejętnościami najlepszych tego typu jednostek na świecie: amerykańskiej Delta Force czy brytyjskiego SAS.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Służby
Dlaczego w Lubartowie ogłoszono alarm powietrzny? Wojewoda czeka na wyjaśnienia
Służby
Odmowa prezydenta Karola Nawrockiego. Nie przyznał orderów i odznaczeń w służbach specjalnych
Służby
Sondaż: Niejednoznaczna ocena działań państwa po dywersji na torach
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Służby
Kolejna wizyta funkcjonariuszy CBA w siedzibie fundacji Tadeusza Rydzyka
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama