Otwierany dach, amortyzowany fotel z regulacją, napęd na cztery koła, model fabrycznie nowy, rok produkcji 2010 – to nie limuzyna dla tajnych agentów, ale najważniejsze kryteria, jakie musi spełnić traktor, który zamierza kupić Służba Wywiadu Wojskowego (SWW). Jak informuje na swojej stronie internetowej, kabina maszyny nie musi być jednak klimatyzowana.
Przetarg trwa od początku sierpnia. Ciągnik ma trafić do służby kierowanej przez płk. Radosława Kujawę pod koniec października. Nie wiadomo jeszcze, ile będzie kosztował.
Po co funkcjonariuszom wywiadu wojskowego traktor? SWW nie udzieliła na to pytanie odpowiedzi. Z dokumentów przetargowych udostępnionych na stronie internetowej służby dowiadujemy się, że SWW chce wyposażyć maszynę w pług śnieżny i talerzową kosiarkę rotacyjną.
Własny traktor ma już Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego (ABW). – Ciągnik wykorzystywany jest przede wszystkim do przycinania trawy i odśnieżania, m.in. w Centralnym Ośrodku Szkolenia ABW – wyjaśnia ppłk Katarzyna Koniecpolska-Wróblewska, rzeczniczka agencji.
„Rz” pisała, że pod koniec 2009 r. ciągnik za niespełna 100 tys. zł kupiła też kierowana przez gen. Macieja Hunię Agencja Wywiadu (AW). Jej przedstawiciele nie chcieli jednak ujawnić, do czego będzie wykorzystywany.