Pasażerowie zapłacą za kontrolę bagażu

Finansowe konsekwencje wejścia w życie nowych przepisów ustawy – Prawo lotnicze, która przerzuca na lotniska obowiązek kontroli bezpieczeństwa, poniosą pasażerowie.

– W przeliczeniu na osobę będzie to do 10 zł – mówi Michał Marzec, dyrektor PPL, przedsiębiorstwa zarządzającego warszawskim portem.

Co najmniej o tyle mogą więc wzrosnąć ceny biletów. Należy jednak liczyć się z tym, że część przewoźników wykorzysta ewentualne wprowadzenie nowej opłaty do większej podwyżki.

Przerzucenie nowych wydatków na przewoźników – a co za tym idzie, zapewne na pasażerów – deklarują też władze większości portów regionalnych. – Będziemy robić wszystko, by tych kosztów nie przerzucać na pasażerów. Czy  się to uda, to się dopiero okaże – mówi jednak Tomasz Kloskowski, prezes gdańskiego lotniska.

Straż Graniczna przekaże zarządcom lotnisk obowiązki związane z kontrolą bezpieczeństwa, takie jak np. kontrola bagażu podróżnych na lotniskach, najpóźniej w ciągu 18 miesięcy. Minimalny czas, w którym musi zajmować się dotychczasowymi działaniami, to sześć miesięcy od wejścia w życie ustawy – Prawo lotnicze. Prezydent podpisał ustawę w połowie sierpnia .

Porty lotnicze będą mogły bądź zatrudnić dodatkowych pracowników, bądź wynająć zewnętrzne firmy. – Większe lotniska zapewne skłonią się w stronę wynajmu profesjonalnych firm – mówi Michał Marzec. W tym kierunku zapewne pójdzie Warszawa, która w przeciwnym razie będzie musiała rozbudować swoją Straż Ochrony Lotniska o ok. 400 pracowników.

Stołeczne lotnisko liczy się też z największym wzrostem kosztów funkcjonowania – o ok. 50 mln zł. Tymczasem zysk za ubiegły rok przekroczył 100 mln zł, jednak już w 2009 r. był niższy od 50 mln zł.

Jak mówi Artur Tomasik, prezes katowickiego lotniska, kontrola bezpieczeństwa w Pyrzowicach będzie kosztować ok. 5 mln zł rocznie. Zysk spółki za ubiegły rok wyniósł 20 mln zł.

– Na pewno będziemy musieli przerzucić te koszty na przewoźników, biorąc pod uwagę program inwestycyjny, jaki realizujemy – mówi Tomasik. Jak wyjaśnia, w przypadku Katowic rozważany jest model mieszany. Ok. 30 proc. pracowników zostanie zatrudnionych przez port, a reszta pozyskana w wyniku podpisania umowy z firmą zewnętrzną.

Władze gdańskiego lotniska planują zwiększenie etatów Straży Ochrony Lotniska. – Chcemy postawić na jakość. Z drugiej strony swoich pracowników w razie potrzeby będę mógł delegować do innych zadań, wynajętych – nie – podsumowuje Tomasz Kloskowski.