1 stycznia 2019 r. prawa miejskie uzyskują Koszyce w pow. proszowickim w Małopolsce, Lubowidz na północnym Mazowszu, Wielbark w pow. szczycieńskim na Mazurach oraz trzy miasta w woj. świętokrzyskim, a historycznie patrząc w Małopolsce: Pierzchnica w pow. kieleckim, Szydłów w pow. staszowskim oraz Nowa Słupia u podnóża Łysogór. Dzięki temu liczba miast w Polsce wzrośnie do 936.
Wskrzeszanie miast
Na rynku w Nowej Słupi rozpoczyna się szlak królewski na Święty Krzyż. Każdego roku obok kamiennego pielgrzyma, który ponoć przesuwa się co roku o ziarenko piasku w kierunku stojącego na szczycie klasztoru, przechodzą tysiące wycieczek i pielgrzymek. Miasteczko liczy ok. 1200 mieszkańców, a cała gmina 9 tys. Włodzimierz Zaręba, zastępca wójta, a od 1 stycznia burmistrza, pytany, po co miejscowości prawa miejskie, mówi „Rz": – Chcemy wreszcie skończyć z dekretem cara.
Nowa Słupia prawa miejskie uzyskała w głębokim średniowieczu (przyjmuje się 1266 r.), ale utraciła je w 1869 r. na skutek carskich szykan za udział w powstaniu styczniowym. Podobne sankcje spotkały leżące nad Wisłą Koszyce, ale też pobliski Szydłów, przez wieki miasto królewskie z licznymi zabytkami, w tym synagogą i zamkiem królewskim z XIV w.
Noworoczne zmiany na mapie administracyjnej Polski zawierają też kilkanaście przesunięć granic między gminami, zwykle na korzyść sąsiednich miast.