Jak ustalili funkcjonariusze CBA, przestępstwa radnego Mieczysława J. są na tyle poważne, że Prokuratura Rejonowa w Wągrowcu poleciła biuru niezwłocznie wszcząć dochodzenie. Mieczysław J. to były poseł SLD w sejmie III kadencji i były burmistrz miasteczka. Grożą mu nawet 3 lata więzienia.
- 56-letni radny usłyszał zarzuty składania fałszywych oświadczeń majątkowych - informuje Jacek Dobrzyński, rzecznik CBA. - W opinii kontrolujących, składając oświadczenia majątkowe i będąc jednocześnie uprzedzonym o odpowiedzialności karnej za podanie nieprawdy lub zatajenie prawdy, zaniżył kwotę posiadanych przez siebie pieniędzy o ponad 300 tys. zł.
Średzki radny zataił w oświadczeniach, składanych w latach 2003 - 2008, że jest właścicielem bądź współwłaścicielem gruntów w Środzie Wielkopolskiej i w Poznaniu. Przemilczał również, że był członkiem Rady Nadzorczej w jednej w poznańskich spółek i etatowym doradcą w firmie handlowo-gastronomicznej.
CBA jest służbą, która w ramach swych obowiązków sprawdza wiarygodność oświadczeń majątkowych parlamentarzystów i samorządowców. Tę w Środzie Wielkopolskiej prowadzono blisko rok, od listopada 2008 do końca sierpnia 2009. Funkcjonariusze CBA uznali, że Mieczysław J. oprócz złożenia fałszywych oświadczeń majątkowych złamał też przepisy ograniczające podejmowanie i prowadzenie działalności gospodarczej przez samorządowców.