Reklama

Dajemy przedszkolakom, nie zabieramy uczniom - mówi minister Krystyna Szumilas

W 2014 r. na zajęcia dla najmłodszych zarezerwujemy 1,1 mld zł. To będzie zobowiązanie zapisane w ustawie – mówi minister edukacji Krystyna Szumilas

Aktualizacja: 24.10.2012 15:08 Publikacja: 24.10.2012 08:53

W 2014 r. na zajęcia dla najmłodszych rząd zarezerwuje 1,1 mld zł.

W 2014 r. na zajęcia dla najmłodszych rząd zarezerwuje 1,1 mld zł.

Foto: Fotorzepa, Bartosz Jankowski BJ Bartosz Jankowski

Rz:Czy rząd znalazł pieniądze na edukację przedszkolną, zmniejszając subwencję oświatową?

Krystyna Szumilas: Subwencja na 2012 r. była konstruowana z założeniem, że wszystkie sześciolatki pójdą od września do szkoły. Dlatego była wyższa. Po przesunięciu daty wprowadzenia obowiązku szkolnego  nie zmniejszyliśmy subwencji. Przeciwnie – założyliśmy, że należy samorządom przekazać te dodatkowe 650 mln zł, żeby miały środki na przygotowanie szkoły do przyjęcia maluchów. Jednocześnie, nie wiedząc, ile sześciolatków będzie w pierwszych klasach od września, do wstępnego projektu budżetu na 2013 r. ten wzrost został automatycznie przeniesiony. W projekcie skierowanym do Sejmu uwzględniliśmy jednak, że nie wszystkie sześciolatki poszły do szkoły i nie wszystkie pójdą od przyszłego roku. Dlatego skorygowaliśmy wcześniejsze obliczenia o ok. 241 mln zł.

Różnica między wstępnym i ostatecznym projektem budżetu to 295 mln zł.

We wstępnym projekcie nie wzięto pod uwagę, że pewne oszczędności wygeneruje tzw. ustawa okołobudżetowa. Zamraża ona wysokość kwoty bazowej do naliczania zakładowego funduszu świadczeń socjalnych na poziomie tego z 2012 r., co da ok. 54 mln zł oszczędności. Zmieni się także sposób naliczania środków na doskonalenie zawodowe nauczycieli. Będą mogły wynieść od 0,5 proc. do 1 proc. wynagrodzeń nauczycieli. Obecnie stanowią 1 proc. Ta propozycja nie musi, ale może, przynieść samorządom oszczędności. Mogą one wynieść ok. 150 mln zł, ale o tę kwotę nie korygowaliśmy subwencji. Jak widać, przedszkolaki będą dotowane z dodatkowych środków, a finansowanie uczniów się nie zmniejszy.

Gminy na przedszkolaka wydają średnio miesięcznie 500 zł. Z budżetu otrzymają 82 zł. Ich zdaniem nie pokryje to mniejszych wpływów od rodziców, gdy za godzinę pobytu dziecka w przedszkolu będą płacić tylko 1 zł.

Reklama
Reklama

Z tytułu powierzenia samorządom zadania prowadzenia przedszkoli zwiększono ich udział w dochodach z PIT i CIT. Gminy zatem muszą   finansować te zadania z dochodów własnych. Rząd natomiast wesprze samorządy finansowo w wykonywaniu  zadania własnego. Wypłacimy dotację na każde dziecko w wieku od dwóch do pięciu lat  niezależnie od tego, w jakiej placówce wychowania przedszkolnego i jak długo przebywa. W 2013 r. będzie to 333 zł za cztery miesiące roku, od września do grudnia. W 2014 r. już 1136 zł, a w 2015 – 1398 zł. W 2013 r. rezerwujemy na ten cel 320 mln zł, w 2014 r. już 1,14 mld zł, a w 2015 – 1,7 mld zł. To będzie zobowiązanie zapisane w ustawie. W zamian za to w 2014 r. gmina będzie miała obowiązek zapewnić miejsce   każdemu czterolatkowi, jeśli rodzice będą chcieli objąć go wychowaniem przedszkolnym.

Gminy wydają na przedszkola ok. 7,5 mld zł. 1,1 mld zł nie wystarczy im na utworzenie nowych przedszkoli.

Nie zapominajmy, że od 1 września 2014 r. wszystkie sześciolatki pójdą do pierwszej klasy i zostaną objęte subwencją oświatową, przez co zwolnią się miejsca w przedszkolach. Ponadto jest niż demograficzny i liczba dzieci spada. Z analiz wynika, że wsparte przez budżet samorządy powinny móc zapewnić maluchom zajęcia w przedszkolu lub innej  formie edukacji przedszkolnej , zarówno publicznej,  jak i prowadzonej przez niepubliczne placówki.

Jak zmienią się zasady rekrutacji?

Rzecznik praw obywatelskich i generalny inspektor ochrony danych osobowych wskazują, że obecny stan prawny nie jest idealny. Nie ma ustawowych kryteriów rekrutacji, a gminy czy przedszkola  określają własne. W ustawie o systemie oświaty chcemy upoważnić rady gmin do podejmowania uchwał o zasadach rekrutacji, w tym o ustalaniu pierwszeństwa w przyjęciu. Do ustalania i dokumentowania uprawnień w  korzystaniu z pierwszeństwa proponujemy stosować odpowiednio przepisy ustawy o świadczeniach rodzinnych. Nie chodzi tutaj o progi dochodowe wskazane w tej ustawie, ale o to, by w sposób określony w ustawie o świadczeniach rodzinnych definiować na przykład osobę niepełnosprawną, samotnie wychowującą dziecko itd.

O przyjęciu do przedszkola nie będzie zatem decydować kryterium dochodowe?

Reklama
Reklama

To od rady gminy zależeć będzie, jakie kryteria pierwszeństwa ustali. My chcemy jasno określić, jakich dokumentów można wymagać od rodziców i jak sprawdzić ich sytuację rodzinną czy materialną. Ponadto zapiszemy, że gminy mogą zwalniać rodziców z opłat oraz ustalać kryteria tych zwolnień, na przykład ze względu na niski dochód rodziny. Dzięki temu sądy administracyjne nie będą miały podstaw do kwestionowania takich ulg.

—rozmawiała Jolanta Ojczyk

Rz:Czy rząd znalazł pieniądze na edukację przedszkolną, zmniejszając subwencję oświatową?

Krystyna Szumilas: Subwencja na 2012 r. była konstruowana z założeniem, że wszystkie sześciolatki pójdą od września do szkoły. Dlatego była wyższa. Po przesunięciu daty wprowadzenia obowiązku szkolnego  nie zmniejszyliśmy subwencji. Przeciwnie – założyliśmy, że należy samorządom przekazać te dodatkowe 650 mln zł, żeby miały środki na przygotowanie szkoły do przyjęcia maluchów. Jednocześnie, nie wiedząc, ile sześciolatków będzie w pierwszych klasach od września, do wstępnego projektu budżetu na 2013 r. ten wzrost został automatycznie przeniesiony. W projekcie skierowanym do Sejmu uwzględniliśmy jednak, że nie wszystkie sześciolatki poszły do szkoły i nie wszystkie pójdą od przyszłego roku. Dlatego skorygowaliśmy wcześniejsze obliczenia o ok. 241 mln zł.

Pozostało jeszcze 80% artykułu
Reklama
Zawody prawnicze
Prokuratorzy o jednej z ostatnich decyzji Adama Bodnara: "To ageizm"
Prawnicy
Waldemar Żurek: To jest jasne, że postawiłem wszystko na jedną kartę
Dobra osobiste
Coldplay zapłaci za ujawnienie romansu? Prawnicy o szansach pozwu Andy'ego Byrona
Prawo
Prostsza sprzedaż otrzymanej nieruchomości. Jest podpis prezydenta
Nieruchomości
Wysokie kary za budowę szopy w ogrodzie. Ważna jest odległość od działki sąsiada
Materiał Promocyjny
Nie tylko okna. VELUX Polska inwestuje w ludzi, wspólnotę i przyszłość
Reklama
Reklama