Zator w pow. oświęcimskim słynie z największych w Polsce parków rozrywki. W 2005 r., na mocy rozporządzenia wojewody małopolskiego, gmina weszła, obok miejscowości z gmin Babice i Wieprz, w skład tzw. aglomeracji ściekowej Zator.
Artykuł 43 ust. 1 i 2 prawa wodnego, wdrażającego regulacje unijne, określa jako aglomerację teren, na którym zaludnienie lub działalność gospodarcza są wystarczająco skoncentrowane, aby ścieki komunalne zbierać i przekazywać do oczyszczalni ścieków, albo do końcowego punktu ich zrzutu. Sposób wyznaczania ich obszaru i granic określa rozporządzenie ministra środowiska.
W 2011 r. gmina Wieprz wystąpiła do Sejmiku Województwa Małopolskiego z wnioskiem o podział aglomeracji Zator na dwie, z dwiema oczyszczalniami ścieków.
– Wielkość aglomeracji powoduje, że od 1 stycznia 2016 r. grożą nam kary za każdy dom bez kanalizacji – mówi Małgorzata Chrapek, wójt gminy Wieprz. – Kanalizować będziemy sam Wieprz. Ale nie jesteśmy w stanie skanalizować wszystkich rozrzuconych budynków w miejscowościach w aglomeracji. Uważamy, że wystarczy 500 już działających przydomowych oczyszczalni.
Burmistrz Zatoru zarzucił wójtowi Wieprza „kolejne manipulacje" przy aglomeracji Zator. Rada Gminy Zator uznała wniosek gminy Wieprz za nieracjonalne działania mające doprowadzić do budowy kolejnej, odrębnej oczyszczalni, mimo że obecna, która pochłonęła duże nakłady finansowe, może służyć wszystkim trzem gminom. Projekt gminy Wieprz nie przeszedł.