Reklama

Tomasz J. Kaźmierski: bez dobrej ordynacji wyborczej nie będzie samorządów

Umieszczani na listach wyborczych przez partie nie reprezentują obywateli, tylko partie.

Aktualizacja: 10.10.2018 08:25 Publikacja: 10.10.2018 08:08

Tomasz J. Kaźmierski: bez dobrej ordynacji wyborczej nie będzie samorządów

Foto: AdobeStock

Jedną z pierwszych reform ustrojowych III Rzeczypospolitej była Ustawa o Samorządzie Terytorialnym z 8 marca 1990 r., która diametralnie zmieniła ustrój prawny gmin.  Nomenklaturowy system zarządzania gminami w państwie kierowanym przez partię komunistyczną został zastąpiony demokratycznym kierowaniem wspólnotowym, poprzez rady pochodzące z bezpośrednich wyborów.  Wybory samorządowe przeprowadzone 27 maja 1990 roku były pierwszymi w historii III RP w pełni wolnymi wyborami.  Została wtedy zrealizowana najważniejsza cecha wolnych wyborów, czyli łatwy dostęp do list kandydatów. Pełna realizacja biernego prawa wyborczego umożliwiła wejście do rad osobom nie kierującym się grupowymi interesami partyjnymi,  ale jednostkom posiadającym silną motywację do pracy dla dobra wspólnego.  Łatwość zgłaszania kandydatów była głównym mechanizmem tworzenia warunków dla odbudowania obywatelskich wspólnot lokalnych i realizacji ludowładztwa w samorządach.

Pozostało jeszcze 91% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Samorząd i administracja
Znamy wyniki egzaminu na urzędnika mianowanego. „Przełamaliśmy barierę niemożności"
Prawo w Polsce
Czy można zagrodzić jezioro? Wody Polskie wyjaśniają
Prawo dla Ciebie
Zamieszanie z hybrydowym manicure. Klienci zestresowani. Eksperci wyjaśniają
Za granicą
Ryanair nie poleci do Hiszpanii? Szykuje się strajk pracowników. Jest stanowisko przewoźnika
Prawo drogowe
Będzie podwyżka opłat za badania techniczne aut. Wiceminister podał kwotę
Reklama
Reklama