To na razie projekt ustawy o funduszu sołeckim. W przyszłym tygodniu rozpoczyna się posiedzenie Sejmu, na którym ma zostać uchwalony.
– Chcemy pobudzić ludzi do działania, a te pieniądze mają w tym pomóc – mówi poseł Bronisław Dudka. – Nie chodzi o wielkie przedsięwzięcia, ot, wyposażenie świetlicy na wsi czy organizację zawodów szkolnych. To jednak wystarczy, by zmobilizować lokalną społeczność do działania.
Fundusz sołecki nie będzie obligatoryjny.
– Projekt nie narzuca radom gmin decyzji, same mają podjąć uchwałę, czy chcą część swoich środków przekazać sołectwom – wyjaśnił poseł Dudka.
Powinny to zrobić do końca czerwca. Jeżeli się na to zdecydują, to następnie powinny określić (na podstawie wzoru zawartego w projekcie), ile się poszczególnym sołectwom należy). Potem już same sołectwa muszą się określić, czy chcą te pieniądze.