Intratny kontrakt na odchodne burmistrza

Były burmistrz Kraśnika w ostatnich dniach urzędowania obdarował swoich współpracowników

Publikacja: 29.12.2010 02:21

Piotr Czubiński to były wiceszef lubelskiej PO, przez ostatnie 14 lat burmistrz Kraśnika. W drugiej turze ostatnich wyborów samorządowych przegrał z kandydatem PiS Mirosławem Włodarczykiem.

– Szybko okazało się, że już po ogłoszeniu wyników, a przed moim ślubowaniem Piotr Czubiński podpisywał kontrakty menedżerskie z najbliższymi współpracownikami z miejskich spółek – mówi Włodarczyk. – Niektóre w przypadku zwolnienia gwarantowały im nawet trzyletnie zarobki bez konieczności świadczenia pracy.

Nowy burmistrz ze względu na przewinienia dyscyplinarne zerwał dwa takie kontrakty. Ma też zamiar o okoliczności podpisywania tych umów zawiadomić prokuraturę. „Rz” nie udało się skontaktować z Czubińskim. Telefonu nie odbierał też Zbigniew Nita, do niedawna jego rzecznik i dyrektor Centrum Kultury i Promocji w Kraśniku, z którym były burmistrz podpisał jeden z intratnych kontraktów (za ewentualne rozstanie z CKiP miał dostać ponad 200 tys. zł).

Pozostałe kontrakty Czubiński podpisał z Piotrem Michalskim, który stał na czele Kraśnickiego Przedsiębiorstwa Mieszkaniowego, i Sławomirem Ćwikłą, prezesem Kraśnickiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji. – Kontrakty ze mną zawierane były już wcześniej. Nie widzę w tym nic złego – mówi „Rz” Ćwikła.

– To tylko wierzchołek góry lodowej – twierdzi doświadczony urzędnik z kraśnickiego magistratu. Chodzi m.in. o wysokie nagrody finansowe dla podległych Czubińskiemu pracowników oraz ustanowione w ostatnich dniach urzędowania podwyżki dla wszystkich urzędników – średnio ok. 500 zł na osobę. – Cel był jeden: kupić sobie lojalność i milczenie – mówi jeden z „obdarowanych”.

Miękkie lądowanie Czubiński chciał zapewnić także swoim zastępcom – zostali kierownikami w urzędzie z pensjami przewyższającymi zarobki zastępców Włodarczyka.

Piotr Czubiński to były wiceszef lubelskiej PO, przez ostatnie 14 lat burmistrz Kraśnika. W drugiej turze ostatnich wyborów samorządowych przegrał z kandydatem PiS Mirosławem Włodarczykiem.

– Szybko okazało się, że już po ogłoszeniu wyników, a przed moim ślubowaniem Piotr Czubiński podpisywał kontrakty menedżerskie z najbliższymi współpracownikami z miejskich spółek – mówi Włodarczyk. – Niektóre w przypadku zwolnienia gwarantowały im nawet trzyletnie zarobki bez konieczności świadczenia pracy.

Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Prawo dla Ciebie
PiS wygrywa w Sądzie Najwyższym. Uchwała PKW o rozliczeniu kampanii uchylona
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Dane osobowe
Rekord wyłudzeń kredytów. Eksperci ostrzegają: będzie jeszcze więcej
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawnicy
Ewa Wrzosek musi odejść. Uderzyła publicznie w ministra Bodnara