Reklama

Gminy nie pozwalają na wnoszenie projektów uchwał przez mieszkańców

Wciąż niewiele gmin pozwala mieszkańcom na wnoszenie projektów uchwał w ważnych dla nich sprawach

Publikacja: 30.10.2012 08:45

Najbardziej aktywni są mieszkańcy miast

Najbardziej aktywni są mieszkańcy miast

Foto: Fotorzepa, Jak Jakub Ostałowski

Instytut Spraw Publicznych przeprowadził badania w 193 gminach.

Tylko 41 proc. samorządów uregulowało w swoim statucie inicjatywę uchwałodawczą – mówi Grzegorz Makowski, współautor badań. Dlaczego tak mało?

Dwie ścieżki

Inicjatywę gmin skutecznie hamują wojewodowie i sądy wojewódzkie. – Z ukształtowanego orzecznictwa wynika, że nie ma wyraźnej podstawy prawnej – tłumaczy Makowski. – Tak np. było w sprawie kilku gmin z woj. dolnośląskiego. ?

Sami mieszkańcy też nie są specjalnie zainteresowani zgłaszaniem projektów. Są dwie możliwości przedkładania inicjatyw obywatelskich. Oprócz zapisania w statucie gminy, jest jeszcze tryb wnioskowy. W jego ramach mieszkańcy składają wnioski na podstawie kodeksu postępowania administracyjnego.

– Nasze badania wykazały, że tylko w dwóch gminach na 79 mających w swoim statucie zapisaną inicjatywę obywatelską mieszkańcy wystąpili ze swoimi projektami – tłumaczy Grzegorz Makowski. – Jeszcze gorzej było z korzystaniem z trybu wnioskowego. Mało kto w ogóle wie o takiej możliwości.

Reklama
Reklama

Miasta aktywniejsze

Z badań instytutu wynika ponadto, że najbardziej aktywni są mieszkańcy miast. ? – Powód jest prosty. Na wsi relacje między mieszkańcami a władzą lokalną mają dużo mniej formalny charakter niż w mieście – wyjaśnia Grzegorz Makowski. – Jeśli więc jakaś grupa mieszkańców chce coś przeforsować, robi to w bezpośrednim kontakcie z radnymi lub wójtem, nie uciekając się do formalnej procedury. Poza tym wśród mieszkańców miast jest więcej osób, które potrafią korzystać z inicjatywy uchwałodawczej.

Mieszkańcy nie chcą

?W Tomaszowie Mazowieckim propozycje uchwał można zgłaszać od 2008 r. – Do tej pory były cztery, wszystkie dotyczyły nazw ulic i rond – mówi Bogusława Smejda, kierownik Biura Rady Miejskiej w tym mieście.

Znacznie dłużej, bo od 1993 r., taką możliwość mają torunianie. – W każdej kadencji do biura Rady Miasta wpływało po kilka, kilkanaście takich projektów. Znakomita większość dotyczyła zwiększenia ilości punktów sprzedaży alkoholu – tłumaczy Wanda Łuczak, dyrektor biura Rady Miasta w Toruniu. Jej zdaniem z każdym rokiem takich projektów wpływa jednak coraz mniej. ?

W obecnej kadencji do rad gmin wpłynął na razie jeden projekt uchwały. Chodzi w nim o nadanie nazwy jednemu ze skwerów imienia Lucjana Broniewicza, twórcy koncepcji utworzenia planetarium. Według Wandy Łuczak mieszkańcy składają coraz mniej propozycji uchwał, ponieważ coraz częściej decydują się na skorzystanie z bezpośredniego kontaktu z radnymi i przedstawienie im swojego pomysłu.

Prawo karne
Prokurator krajowy o śledztwach ws. Ziobry, Romanowskiego i dywersji
Konsumenci
Nowy wyrok TSUE ws. frankowiczów. „Powinien mieć znaczenie dla tysięcy spraw”
Praca, Emerytury i renty
O tym zasiłku mało kto wie. Wypłaca go MOPS niezależnie od dochodu
Samorząd
Więcej czasu na plany ogólne w gminach. Bruksela idzie Polsce na rękę
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Nieruchomości
Co ze słupami na prywatnych działkach po wyroku TK? Prawnik wyjaśnia
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama