Reklama

Projekt zjazdu z drogi można zmienić

Przy projektowaniu zjazdu publicznego na działkę nie zachodzi tożsamość ze sprawą zakończoną, o ile inwestor przedstawi inną lokalizację zjazdu i sposób korzystania – stwierdził WSA w Kielcach.

Publikacja: 23.01.2015 10:00

Projekt zjazdu z drogi można zmienić

Foto: www.sxc.hu

Małżeństwo wystąpiło do miejskiego zarządu dróg o wydanie zezwolenia na budowę zjazdu z ruchliwej ulicy na ich działkę. Wskazało, że na nieruchomości prowadzona jest obecnie działalność handlowa, która ma utrudnioną obsługę z drogi wewnętrznej. Jako, że inwestorom wcześniej odmówiono zezwolenia, ci postanowili zmienić lokalizację oraz kategorię pojazdów obsługujących, na małogabarytowe. Zgodzili się też by transport odbywał się dwa, maksymalnie trzy razy w tygodniu.

Dyrektor MZD w imieniu prezydenta miasta zezwolił na lokalizację zjazdu o charakterze publicznym, zgodnie ze zmienionym usytuowaniem zjazdu pokazanym na mapie w skali 1:500. Zgodził się jednak wyłącznie na samochody osobowe.

Zezwolenie spotkało się z protestem sąsiednich właścicieli, którzy złożyli odwołanie do Samorządowego Kolegium Odwoławczego. SKO uchyliło decyzję pierwszej instancji i odmówiło wydania zgody na lokalizację tego zjazdu.

Kolegium ustaliło, że sprawa dotycząca inwestycji była już przedmiotem badania, zarówno przez miejski zarząd dróg, jak też SKO w trybie odwoławczym. Dodało, że pełnomocnik małżeństwa już dwa lata temu wystąpił do miasta o legalizację zjazdu. Wskazał wtedy, że nieruchomość wykorzystywana jest na cele usługowe, zaś planowany łącznik będzie służyć do obsługi istniejącej nieruchomości, poprzez samochody dostawcze o masie całkowitej do trzech i pół tony.

Zdaniem organu, jako że decyzja SKO nie została zaskarżona do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Kielcach, to należało przyjąć, iż w sprawie występuje tożsamość ze sprawą zakończoną wydaniem decyzji. Kolegium było zdania, że obecne postępowanie dotyczy tego samego podmiotu i przedmiotu sprawy, rozumianego jako interesy prawne lub obowiązki oraz tego samego stanu prawnego w niezmienionym stanie faktycznym.

Reklama
Reklama

Według SKO, taki stan powoduje niemożliwość ponownego orzekania w tej samej sprawie, bez usunięcia z obrotu prawnego decyzji. Wydanie kolejnego aktu uzasadnia konieczność jego uchylenia i umorzenia postępowania, prowadzonego przez zarządcę drogi.

Kolegium bez znaczenia w sprawie uznało także kwestie nieznacznie zmienionej propozycji lokalizacji zjazdu dla celów zaopatrzeniowych dwa, czy trzy razy w tygodniu samochodami małogabarytowymi. Podniosło, że decyzja o odmowie budowy zjazdu przesądza o braku możliwości realizacji zjazdu publicznego i bez znaczenia dla sprawy pozostaje, zarówno rodzaj samochodów oraz częstotliwość i cel dojazdów.

W skardze do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Kielcach inwestorzy wskazali, że projektowana we wtórnym wniosku lokalizacja zjazdu nie odpowiada tej, która została zasugerowana w pierwotnym projekcie. Dodali, że ustawa o drogach publicznych nakazuje w zezwoleniu na inwestycję określić miejsce lokalizacji zjazdu i jego parametry techniczne.

Zdaniem małżeństwa, elementy te indywidualizują wniosek i stanowią o jego faktycznej odrębności. Zatem powinien być rozpoznany merytorycznie przez organ odwoławczy, ten zaś bezzasadnie się od tego uchylił.

Inwestorzy dodali, iż obecnie nie ma prawnej możliwości dojazdu do ich nieruchomości od drogi wewnętrznej, gdyż istniejąca w pobliżu brama wjazdowa znajduje się na działce, której wieczystym użytkownikiem jest bank.

WSA 30 grudnia 2014 roku uchylił obie decyzje administracji. Wyjaśnił, iż tożsamość sprawy istnieje, gdy obie decyzje dotyczą tego samego podmiotu, tego samego przedmiotu sprawy i tego samego stanu prawnego, w niezmienionym stanie faktycznym tej sprawy.

Reklama
Reklama

Zdaniem sądu, nie było podstaw do uznania, że pomiędzy sprawą rozstrzygniętą ostateczną decyzją SKO, a stanowiącą aktualny przedmiot zaskarżenia istnieje tożsamość. Podkreślenia wymagała okoliczność, że postępowania o wydanie decyzji z ustawy o drogach publicznych są wszczynane na wniosek, co oznacza, że organ jest nim związany i nie może wyjść poza jego granice. Zatem treść żądania wyznacza także przedmiot postępowania.

O ile wątpliwości WSA nie budził fakt występowania w sprawie tego samego podmiotu, o tyle nie mógł stwierdzić, by w obu sprawach, przedmiot postępowania był identyczny. Według niego, o odmienności przedmiotu świadczy przede wszystkim inna lokalizacja zjazdu, której wskazanie stanowi niezbędny element rozstrzygnięcia. Za takim przyjęciem przemawia również w stosunku do pierwotnie złożonego wniosku, ograniczenie sposobu korzystania z wjazdu ze względu na rodzaj samochodów, częstotliwość oraz cel dojazdów (II SA/Ke 978/14).

Wyrok jest nieprawomocny. Przysługuje na niego skarga do Naczelnego Sądu Administracyjnego.

Zawody prawnicze
Prokuratorzy o jednej z ostatnich decyzji Adama Bodnara: "To ageizm"
Prawnicy
Waldemar Żurek: To jest jasne, że postawiłem wszystko na jedną kartę
Dobra osobiste
Coldplay zapłaci za ujawnienie romansu? Prawnicy o szansach pozwu Andy'ego Byrona
Prawo
Prostsza sprzedaż otrzymanej nieruchomości. Jest podpis prezydenta
Nieruchomości
Wysokie kary za budowę szopy w ogrodzie. Ważna jest odległość od działki sąsiada
Reklama
Reklama