Pracownicy socjalni już wkrótce mogą się czuć bezpieczniej. Jeśli będą podejrzewać, że podczas pracy socjalnej w terenie oraz podczas przeprowadzania wywiadu środowiskowego spotkają się z agresją, zwrócą się o asystę policji lub drugiego pracownika socjalnego. Takie zmiany przewiduje nowelizacja ustawy o pomocy społecznej uchwalona w czwartek przez Sejm.
Projekt ustawy przewidywał, że pracownik socjalny będzie mógł liczyć na asystę, ale tylko podczas wywiadu środowiskowego. Przeprowadzanie wywiadów środowiskowych potrzebne jest np. do udzielenia świadczeń pieniężnych. To jednak tylko niewielka część jego pracy. Oznacza to, że asysty nie otrzymałby już pracownik składający wizytę osobom, które mają np. założone niebieskie karty, a więc mają problem z przemocą, ale nie korzystają z pomocy materialnej. Posłowie przegłosowali korzystne dla pracowników socjalnych poprawki.
Jak bardzo niebezpieczny jest zawód pracownika socjalnego, pokazuje niedawna tragedia w Makowie. Mężczyzna zamordował tam dwie kobiety, które odmówiły mu prawa do świadczeń.
– Do Polskiej Federacji Związkowej Pracowników Socjalnych i Pomocy Społecznej dociera rocznie kilkadziesiąt zgłoszeń o naruszeniu nietykalności i groźbach kierowanych pod adresem pracowników socjalnych – mówi Paweł Maczyński, wiceprzewodniczący federacji. I dodaje, iż niemal codziennie pracownicy się skarżą, że ktoś ich wyzywał.
Do tej pory prawo do wsparcia policji przysługiwało jedynie wtedy, gdy pracownik socjalny zetknął się z agresją wobec dziecka. Jeśli jednak jacyś klienci pomocy społecznej permanentnie zachowywali się agresywnie w stosunku do pracownika socjalnego, wsparcie nie przysługiwało.