O poparcie coraz trudniej

Zmalała liczba osób, które uważają Hannę Gronkiewicz-Waltz za dobrego gospodarza. Tylko 18 proc. ocenia, że władze Warszawy wywiązują się z wyborczych zobowiązań

Publikacja: 23.02.2010 02:30

Hanna Gronkiewicz-Waltz liczy, że przez rok utrzyma 50-proc. poparcie

Hanna Gronkiewicz-Waltz liczy, że przez rok utrzyma 50-proc. poparcie

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński Robert Gardziński

Czy Hanna Gronkiewicz-Waltz ma już powody do niepokoju? We wrześniu ubiegłego roku równo 50 proc. warszawiaków oceniało pozytywnie jej działania jako gospodarza stolicy. Ale już w listopadzie ten wskaźnik spadł do 44 proc. – wynika z najnowszych, opublikowanych wczoraj przez ratusz badań tzw. Barometru Warszawskiego.

W porównaniu z najwyższymi notowaniami z listopada 2008 r. Gronkiewicz-Waltz straciła w rok aż 11 proc. poparcia. Jednak ratusza obecny wynik nie niepokoi, bo akurat najbardziej pozytywny sondaż miasto kwestionuje. Odmówiło nawet zapłaty za badania.

– Były one robione złą metodą. Ankieterzy nie poprzestawali na zanotowaniu odpowiedzi „trudno powiedzieć”, tylko dopytywali warszawiaków. Dlatego stosunkowo niewielu zostało niezdecydowanych. Nie można więc tych wyników miarodajnie porównywać z innymi – uważa Tomasz Andryszczyk, rzecznik ratusza.

Ale przyznaje, że poparcie dla pani prezydent i tak nieco spadło. – Choć nie ma powodów do niepokoju – ocenia Andryszyczyk. – Listopadowe wyniki to efekt braku „fajerwerkowych” decyzji w ratuszu. We wcześniejszych badaniach mogły odzwierciedlać się reakcje np. na wyprowadzanie kupców z KDT czy początek budowy mostu Północnego.

Opozycyjni samorządowcy widzą jednak wyniki w innym świetle. – Urzędnicy jesienią zapewnili nam cały cykl innych „fajerwerków”, wycinając z budżetu miasta kolejne inwestycje, m.in. na Pradze – komentuje radny miasta Jarosław Krajewski (PiS). – Rezygnacja m.in. z obwodnicy śródmiejskiej na pewno przysporzyła ekipie PO oponentów. Prezydent najpierw rozbudziła nadzieje, potem się z tych obietnic rakiem wycofała.

Odpowiedzi na jedno z pytań sondażu pokazują podobne nastroje wśród warszawiaków. Tylko 18 proc. ankietowanych uważa, że władze stolicy wywiązują się ze swoich przedwyborczych zobowiązań. 47 proc. twierdzi odwrotnie. 48 proc. uważa też, że władza dba przede wszystkim o swoje interesy. Odmienne zdanie ma 19 proc.

Badani wskazali też najważniejsze sprawy do rozwiązania. Niezmiennie priorytetem jest poprawa komunikacji (27 proc.), stanu dróg (26 proc.) i zmniejszenie korków (20 proc.).

Jednocześnie 53 proc. oceniło, że w tej kadencji nie uda się osiągnąć znaczących efektów. Optymistów było 23 proc.

Internet i prawo autorskie
Bruksela pozwała Polskę do TSUE. Jest szybka reakcja rządu Donalda Tuska
Prawnicy
Prokurator z Radomia ma poważne kłopoty. W tle sprawa katastrofy smoleńskiej
Sądy i trybunały
Nagły zwrot w sprawie tzw. neosędziów. Resort Bodnara zmienia swój projekt
Prawo drogowe
Ten wyrok ucieszy osoby, które oblały egzamin na prawo jazdy
Dobra osobiste
Karol Nawrocki pozwany za książkę, którą napisał jako Tadeusz Batyr