Ostatnie posiedzenie Sejmu nie było ostatnie?

Senatorowie powinni rozpatrzyć też nowelę ustawy o lasach. Ma ona ukrócić rzekome zakusy władz unijnych na kontrolowanie spraw Lasów Państwowych. Dopisano tam m.in. patetyczną preambułę zawierającą słowa: „Mając na względzie działania organów Unii Europejskiej zmierzające do zawłaszczenia wyłącznej kompetencji państw członkowskich w zakresie leśnictwa oraz dążąc do przeciwdziałania tym procesom…”

Rozpatrzenie uchwalonych już przez Sejm ustaw jest konstytucyjnym obowiązkiem Senatu. Z ustawy zasadniczej oraz regulaminu Sejmu wynika też obowiązek rozpatrzenia senackich poprawek albo uchwał odrzucających ustawy. Dlatego właśnie może się okazać konieczne zwołanie jeszcze jednego posiedzenia Sejmu przed najbliższymi wyborami.

Sejm nie ma natomiast obowiązku kontynuowania prac nad projektami, które do niego trafiły, nawet jeśli zaczął się już proces legislacyjny. Nie ma przy tym znaczenia, kto jest autorem projektu. Może się natomiast okazać, że Sejm – o ile zostanie zwołany – zajmie się jednym z projektów zgłoszonych przez prezydenta Andrzeja Dudę. Chodzi o projekt ustawy o działaniach organów władzy państwowej na wypadek zewnętrznego zagrożenia bezpieczeństwa państwa. Trafił do Sejmu 16 sierpnia i zawiera różne rozwiązania związane np. ze sposobem współpracy władz cywilnych i wojskowych, a także określenie różnych stopni zagrożenia bezpieczeństwa państwa.

Sam Andrzej Duda zarówno w uzasadnieniu ustawy, jak i w publicznych wystąpieniach podkreślał, że są to rozwiązania niezbędne w okresie napięcia międzynarodowego wynikającego m.in. z wojny w Ukrainie.

O ten projekt dopytywała 30 sierpnia w Sejmie z mównicy posłanka Konfederacji Anna Maria Siarkowska. – Wnioskujemy o dodatkowe posiedzenie w tej sprawie – stwierdziła.

Jednak wniosek pozostał bez reakcji ze strony prowadzącej obrady marszałek Elżbiety Witek. Także na stronie internetowej Sejmu nie pojawiła się dotychczas zapowiedź dodatkowego posiedzenia.