Ustawodawca, w ramach przysługującej mu swobody legislacyjnej, może dokonywać przekształceń ustrojowych, w tym również reformować administrację. Powinno to jednak przebiegać z poszanowaniem gwarancji bezpieczeństwa prawnego pracowników – uznał sąd pierwszej i drugiej instancji. Sprawa dotyczyła kobiety, która od 1993 r pracowała w urzędzie skarbowym. Szybko awansowała na kierownicze stanowisko. Uzyskała też status urzędnika mianowanego.
Czytaj także: KAS sposobem na połączenie różnych służb
W lipcu 2016 roku została zdegradowana. Na podstawie art. 62 ustawy o służbie cywilnej przeniesiono ją na stanowisko starszego komisarza skarbowego. Dostawała jednak pensję w tej samej wysokości co poprzednio. Była bowiem objęta ochroną przedemerytalną. Przez okres trwania ochrony stosunku pracy pracownika, któremu brakuje cztery lata do osiągnięcia wieku emerytalnego musiała więc otrzymywać wyrównanie do dotychczasowego miesięcznego wynagrodzenia. Po upływie tego okresu obowiązek wyrównania wynagrodzenia miał ustać.
Dodatek był wypłacany na podstawie art. 5 ustawy o szczególnych zasadach rozwiązywania z pracownikami stosunków pracy z przyczyn niedotyczących pracowników. Jednak, zanim kobieta osiągnęła wiek emerytalny, w skarbówce zaszły głębokie zmiany. Utworzono Krajową Administrację Skarbową. A jej, na podstawie ustawy z 16 listopada 2016 r. - Przepisy wprowadzające ustawę o KAS, zaproponowano nowe warunki zatrudnienia. Pracodawca poinformował też urzędniczkę, że zgodnie z nowymi przepisami w terminie 14 dni musi złożyć pisemne oświadczenie o przyjęciu albo odmowie przyjęcia propozycji. Jego niezłożenie będzie równoznaczne z odmową. Kobieta przyjęła więc nowe warunki zatrudnienia. Pracodawca przestał jej wypłacać dodatek wyrównawczy. Była stratna prawie 1800 zł miesięcznie. Wkrótce przeszła na emeryturę. Ale przez obniżenie wynagrodzenia wypłacono jej niższą odprawę i nagrodę jubileuszową. Kobieta przed sądem domagała się więc ich wyrównania.
Sąd rejonowy uznał, że wypłacone jej świadczenia były za niskie. Podkreślił, że obowiązek zapewnienia przez państwo ustawowej ochrony trwałości stosunku pracy wynika z art. 24 Konstytucji, zgodnie z którym praca znajduje się pod ochroną Rzeczypospolitej Polskiej, a państwo sprawuje nadzór nad warunkami jej wykonywania. Zgodnie zaś z orzecznictwem Trybunału Konstytucyjnego ustawodawca nie może dokonać liberalizacji zwolnień pracowników, polegającej na całkowitym uchyleniu ochrony trwałości ich stosunku pracy. W ramach przysługującej mu swobody legislacyjnej może wprawdzie dokonywać przekształceń ustrojowych, w tym również reformy administracji publicznej. Ale powinno dokonywać się to z poszanowaniem niezbędnych gwarancji bezpieczeństwa prawnego pracowników, które wykluczą arbitralność decydentów.