Reklama

Trzynastki: dwóch ministrów za zmianami w ustawie o trzynastkach

Nieobecności związane z urlopem macierzyńskim czy ojcowskim nie powinny pozbawiać prawa do dodatkowej pensji – uważa szef służby cywilnej

Aktualizacja: 22.05.2012 18:52 Publikacja: 22.05.2012 07:54

8,5 proc. sumy wynagrodzeń rocznych stanowi trzynasta pensja, wypłacana do końca marca

8,5 proc. sumy wynagrodzeń rocznych stanowi trzynasta pensja, wypłacana do końca marca

Foto: Fotorzepa, Szymon Łaszewski

Władysław Kosiniak-Kamysz, minister pracy i polityki społecznej, konsultuje z szefem służby cywilnej oraz ministrami finansów i administracji potrzebę zmian w ustawie z 12 grudnia 1997 r. o dodatkowym wynagrodzeniu rocznym (DzU nr 160, poz. 1080 ze zm.). Jego zdaniem utrzymanie dotychczasowego stanu prawnego jest nieuzasadnione.

Spór o efektywność

Na zmiany naciska Irena Lipowicz, rzecznik praw obywatelskich. Wskazuje, że ustawa nie definiuje pojęcia „okres przepracowany". Inaczej interpretuje je Departament Pracy Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej, a inaczej Sąd Najwyższy.

1,6 mln osób pracuje w sferze budżetowej, m.in. w urzędach administracji, szkołach, sądach

Według ministerstwa jest to czas, w którym pracownik pozostaje w zatrudnieniu. Oznacza to, że do półrocznego okresu zatrudnienia uprawniającego do nabycia trzynastki wlicza się okresy usprawiedliwionej nieobecności, np. spowodowane chorobą, koniecznością sprawowania opieki nad dzieckiem, urlopem macierzyńskim czy wypoczynkowym.

Sąd Najwyższy w uchwałach prezentuje pogląd mniej korzystny dla pracowników. Twierdzi, że jest to okres efektywnie przepracowany, a zatem nie wlicza się do niego usprawiedliwionych nieobecności. Większość zaś pracodawców ze sfery budżetowej zarówno podczas ustalania uprawnienia, jak i wyliczania jego wysokości uwzględnia uchwały SN.

Reklama
Reklama

8,5 proc. sumy wynagrodzeń rocznych stanowi trzynasta pensja, wypłacana do końca marca

– Z wyrokami sądów się nie dyskutuje – wyjaśnia Danuta Kamińska, skarbnik miasta Katowice. Dodaje, że stosowanie wykładni resortu może spowodować zakwestionowanie przez regionalne izby obrachunkowe legalności dokonanego wydatku.

Michał Boni, minister administracji i cyfryzacji, nie odniósł się do pisma ministra Kosiniaka-Kamysza. Sławomir Brodziński, szef służby cywilnej, uważa, że nowelizacja jest konieczna. – Należy zwłaszcza wprowadzić jednoznaczną definicję pojęcia okresu przepracowanego – podkreśla.

Jego zdaniem, jeżeli będzie on oznaczał czas efektywnie przepracowany, to należy uzupełnić katalog określający sytuacje, w których faktyczne przepracowanie sześciu miesięcy nie jest wymagane. Sugeruje, aby do okresu uprawniającego do trzynastki były wliczane nieobecności związane z urlopem macierzyńskim i ojcowskim, a także zawieszenie członka korpusu służby cywilnej przez dyrektora służby cywilnej.

Maria Orłowska, wiceminister finansów, jest zdania, że zmiany nie są potrzebne. – Czternastoletnia praktyka działania ustawy wskazuje na jednolite stosowanie przepisów, odnosząc okres przepracowany do okresu pozostawania w zatrudnieniu – wyjaśnia. Sugeruje też, aby z nowelizacją poczekać na wyrok Trybunału Konstytucyjnego. Na wniosek Rejonowego Sądu Pracy w Białymstoku ma on rozstrzygnąć, czy urlop macierzyński powinien pozbawiać trzynastki. Sprawa jest rozpatrywana i nie wiadomo, kiedy trafi na wokandę.

Dyskryminacja kobiet

Jak pisaliśmy na łamach „Rz", przepisy o trzynastkach dyskryminują kobiety. Magdalena Zwolińska, adwokat w DLA Piper, wskazuje, że obecne brzmienie ustawy może skutkować gorszym traktowaniem pracownic na urlopach macierzyńskich w stosunku do tych na wychowawczych.

Reklama
Reklama

– Na przykład pracownica, która urodziła dwójkę dzieci i przebywała na macierzyńskim 31 tygodni w danym roku, nie przepracowała efektywnie wymaganego okresu – podkreśla Zwolińska. Inaczej będzie w wypadku pracownic na urlopach wychowawczych. Zgodnie z ustawą do nich wymogu efektywnej pracy przez sześć miesięcy się nie stosuje. W efekcie zgodnie z uchwałami Sądu Najwyższego urlop macierzyński może pozbawić prawa do trzynastki, podczas gdy wychowawczy – nie.

Władysław Kosiniak-Kamysz, minister pracy i polityki społecznej, konsultuje z szefem służby cywilnej oraz ministrami finansów i administracji potrzebę zmian w ustawie z 12 grudnia 1997 r. o dodatkowym wynagrodzeniu rocznym (DzU nr 160, poz. 1080 ze zm.). Jego zdaniem utrzymanie dotychczasowego stanu prawnego jest nieuzasadnione.

Spór o efektywność

Pozostało jeszcze 91% artykułu
Reklama
Konsumenci
Jest opinia rzecznika generalnego TSUE ws. WIBOR-u. Wstrząśnie bankami?
Prawo rodzinne
Sąd Najwyższy wydał ważny wyrok dla konkubentów. Muszą się rozliczyć jak po rozwodzie
Podatki
Inspektor pracy zamieni samozatrudnienie na etat - co wtedy z PIT, VAT i ZUS?
Zawody prawnicze
W sądach pojawią się togi z białymi lub złotymi żabotami. Wiemy, kto je włoży
Sądy i trybunały
Rzecznik dyscyplinarny sędziów „na uchodźstwie”. Jak minister chce ominąć ustawę
Reklama
Reklama