Sędzia Ferek z Sądu Okręgowego w Krakowie jest jednym z kilkunastu krakowskich sędziów, którzy we wrześniu 2021 r. odmówili orzekania w składach wraz z sędziami wybranymi przez KRS w obecnym składzie. Obecnie jest zawieszony.
KRS skierowała do sędziowskiego rzecznika dyscypliny wniosek, aby zbadał działania Ferka wobec sędzi delegowanej do Sądu Okręgowego w Krakowie, która urzędowała razem z Ferkiem w jednym gabinecie. Sędzia miał wynieść z gabinetu biurko sędzi.
"Pan sędzia Ferek ponownie usunął biurko pani sędzi i umieścił je pod drzwiami gabinetu przewodniczącego, na szóstym piętrze. Pan sędzia ponownie je usunął, tym razem biurko zostało umieszczone przez pana sędziego w gabinecie przewodniczącego wydziału, a na biurku przewodniczącego sędzia Ferek umieścił pismo i pudełko ze śledziami, które były nieświeże" - twierdzi KRS.
Według KRS, sędzia jadł też w obecności sędzi produkty takie jak śledzie, kiszone ogórki i kapustę. Miały wydzielać "woń, która uniemożliwiała innej sędzi pracę", zaś działanie sędziego było "złośliwym utrudnianiem życia" - informuje KRS.
Czytaj więcej
Krajowa Rada Sądownictwa skierowała do rzecznika dyscypliny sędziów wniosek o wszczęcie postępowania wyjaśniającego w sprawie zachowania sędziego Macieja Ferka z Krakowa. KRS zarzuca mu gnębienie koleżanki z pokoju m.in. poprzez jedzenie śledzi, kiszonych ogórków i kapusty.